Idę dzisiaj z Remusem do biblioteki. Umówiliśmy się na naukę Zaklęć. Ja niby lubię ten przedmiot no ale i tak uczyć się trzeba. Jestem w drodze do biblioteki.
Remus już na mnie czeka.
-Hej.
-Cześć Miki.
-Gotowy na porcje nauki.
-Jasne! Zaklęcia to jeden z moich ulubionych przedmiotów. Lubię też : latanie, ONMS, Transmutacje, eliksiry oraz astronomie.- zatkało mnie.
-WOW to dopiero Lubie dokładnie to samo.
-Serio? To ja jeszcze lubię... no nie wiem... o! Lubie książki przygodowe i fantastyczne.
-Serio? Nie no niewierze ja też!
-No tego to się nie spodziewałem.
-Wiesz co? Po tym co się dowiedzieliśmy nie mam ochoty na naukę. Błonie?
-Spoko.
No i poszliśmy. Nie wiedziałam że Remus ma podobne zainteresowania do moich. Fajnie się gadało.
-Wiesz że Frodo ftedy uciekł a te głupki nawet tego nie zauważyły? To było dobre.
-No. Miki?
-Tak?
-Spotkamy się jeszcze na Błoniach?
-No ok.
-Fajnie bo...
-Wracaj tu ty mała!-z oddali można biło usłyszeć głos Syriusza.
-Musisz mnie złapać ślimaku! -Nadia tym razem wydała z siebie głos.
-Może im nie przeszkadzajmy. Będzie komedia.-powiedziałam a Remus wyczarował popcorn.
-Nie dogonić cie!
-Co dzidzia się zmęczyła?
-Nie i nie mów tak!
-Bo?
-Bo sro oddawaj!
Okazało się że Nadia zabrała kartkę na której znajduje się napis
"Dla ukochanej" o będzie ciekawie.-Ale ja chcę poczytać!
-Ale ja nie pozwalam!
-O jejciu dzidzia się wkurzyła!
-Przestań!
-A jak nie chcę?
Wtedy Syriusz dosłownie żucił się na Nadie. Teraz na mniej leżał i serdecznie się zaśmiał.
-Złaź ze mnie!
-Bo? Ha ha!
-To nie jest śmieszne!
-No dobra dobra już schodzę.
-Ja mam nadzieje.
I jak powiedział tak zrobił oraz wyrwał Nadii kartkę. Okej. To było dziwne. Podeszliśmy do nich.
-Co za ukochana?-zapytałam.
-Nie wasza sprawa pewnie macie jakieś miliony innych rzeczy do roboty.
-Np?
-Np siedzenie w bibliotece, czytanie książek, uczenie się bo wy to najbardziej lubicie.
-Ale ja lubię też patrzeć na Syriusza robiącego z sb idiotę.
-A przymknij się.
-Bo?-wtedy wszyscy oprócz Syriusza parskneli śmiechem.
-Dobra ja idę do siebie pa!-powiedziała Nadia.
-Stój! Idę z Tobą!-Syriusz wykrzyknął w stronę Nadii.
I tym jakże uciekającym jak Nadia ucieka przed idiotyzmem Syriusza akcentem kończę tą część. Plisssssssssssssssssssssssssssssss głosujcie na mnie☆☆☆.☺.
Do następnej części.

CZYTASZ
Nie udawaj~huncwoci i ja
FanfictionTa historia opowiada o dziewczynie która wraz ze swoją siostrą poznaje nie jakich huncwotów którzy wywrucą jej świat do góry nogami. Czyli w skrócie opowiada o mnie Miki.