Hejka, nazywam się Lara Rieger i mam siedemnaście lat. Mieszkam w Walii, a dokładnie w Port Talbot. Mam starszego brata Lukasa, który mieszka w Londynie. Interesuję się sportem, a w szczególności siatkówką i piłką nożną. Lubię też motory, a co jest dziwne to to, że mam swój motor, a dokładnie yamaha r6- poprostu kocham ten motor. Poza sportem lubię też śpiewać, a moim ulubionym zespołem jest 'Bars and Melody' i pochwalę się wam, że byłam kiedyś na ich koncernie i miałam bilet M&G, a do tego zaprzyjaźniłam się z nimi, a teraz trochę o wyglądzie. Więc tak: jestem blondynką o długich, prostych włosach i ciemnych, piwnych oczach. Jestem dosyć szczupła. Mam jedyne sto sześćdziesiąt osiem centymetry wzrostu i dlatego nazywałaja mnie 'mała' czego bardzo nie lubię, bo nie moją winą jest fakt, że jestem niska. W szkole wszyscy uważają mnie za 'fejma' z powodu mojego starszego brata, który był kapitanem drużyny piłkarskiej, ale również trochę dzięki samej sobie, bo sama również jestem kapitanem szkolnej drużyny piłkarskiej, siatkówki i cheerliderek - narazie to wszystko.Dzisiaj jest ten dzień, którego bałam się najbardziej. Dzisiaj miał odbyć się pogrzeb moim ukochanych rodziców. Gdy wstałam poszłam do łazienki i wykonałam poranną rutynę, czyli umyłam zęby i załatwiłam swoje potrzeby. Po skończeniu podeszłam do szafy i wyjęłam z niej czarne spodnie i to tego koszulę tego samego koloru oraz buty na delikatnym koturnie. Wyszłam na balkon i odrazu poczułam ciepłe powietrze, ale nie, nie założę sukienki bo ich nienawidzę. Zeszłam na dół gdzie czekał już mój brat Lukas razem ze śniadaniem. Rannym posiłkiem były naleśniki z nutellą, bitą śmietaną i owocami - moje ulubione. Po pysznym pokarmie udałam się z bratem do wyjścia z domu i pojechaliśmy do kościoła. Wchodząc do kościoła zobaczyłam całą naszą rodzinę. Po dwudziestu minutach miałam dość tych wszystkich kondolecji i wybiegłam z kościoła. Usiadłam na ławce i płakałam. Po chwili poczułam, że ktoś mnie przytula, a był to mój najlepszy przyjaciel i zarazem członek ulubionego zespołu - Charlie. Przytuliłam go mocno i po chwili się uspokoiłam. Razem z Melodim wróciłam do kościoła. Po mszy poszliśmy całą rodziną na cmentarz, nie przestawałam płakać zresztą jak cała zgromadzona rodzina. Pomimo tego iż rodzice byli bardzo zapracowani, bo mieli własną dobrze prosperującą firmę to i tak ich kochałam. Straszenie mnie rozpieszczali i to ja zawsze byłam tym lepszym dzieckiem, bo lepiej się uczyłam - ja osobiście tak nie uważam. Gdy już wróciłam do domu z bratem zamówiliśmy sobie obiad, czyli pizze z podwójnym serem. Po obiedzie poszliśmy do salonu aby obejrzeć jakiś film, padło na 'Obecność 2'. Kiedy skończyliśmy oglądać była już dwudziesta trzecia, więc postanowiłam iść się 'ogarnąć' i położyć się spać po tym ciężkim dniu. Poszłam do pokoju po piżamę, a padło na kigurumi jednorożca. Powędrowała do łazienki i wzięłam prysznic. Włosy umyłam truskawkowy płynem, a ciało żelem o zapachu czekolady. Po tych czynnościach wróciłam do pokoju. Przejrzałam jeszcze media społecznościowe. Po trzydziestu minutach byłam już tak zmeczona, że zasnęłam.
Hej! Oto taki krótki wstęp do książki. Myślę, że Wam się spodoba. Życzę miłego czytania.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego starszego brata - Cameron Dallas
FanficW tej książce opisuję losy siedemnastoletniej Lary Rieger, której rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a ona musi przeprowadzić się do swojego starszego brata Lukasa, który mieszka ze swoim przyjacielem Cameronem.