Znowu jestem w tym pierdolonym stanie. Nie czuję nic. Chcę tylko odejść. Pomyśleć że to przez jedną pastę. Symfonia spierdolenia.
Nie mam na nic ochoty. Nie czuję radości, nic mnie nie zadowala. Moja ujemna samoocena spada jeszcze bardziej. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że wyjątkowo mam dziś spokój.
Nie wiem co robić. Siedzę przed komputerem, czekam aż obraz raspbiana-- zapisze się na karcie sd, słucham past na yt i myślę o życiu. Nagle kurwa wyjebało mi depresyjną pastę. Od ponad godziny siedzę i słucham historii o niespełnionej miłości, depresji i niezrozumieniu. Czuje mocno.
30.04.2k18
†
Minęło parę miesięcy, dosyć często znajdowałem się w wyżej opisanym stanie. Szczególnie w wakacje, gdy nie miałem zbytnio kontaktu z nikim znajomym. Głównie dla tego że czas spędzałem z ojcem milczkiem, pomagając mu przy remoncie. Oczywiście jako człowiek nie umiem czytać w jego myślach więc gdy już się do mnie odezwał słyszałem tylko darcie.
Mam dzisiaj zły dzień. Chcę się komuś wyglądać, ale nie chcę mówić o tym kumplom. Wiedzą o tych stanach but still. Ehh. Chcę odejść z tego świata. Leżę w łóżku od godziny i przeglądam memy słuchając piosenki "płody płody płody - arka satana". Czuje się samotny. Nie chce mi się ruszać.
Chwilę temu matka przyszła do mnie do pokoju. Darła się żebym wyszedł z tego łóżka i się uczył. Mam ochotę jej przypierdolić. Albo sobie. Sam nie wiem.
Dużo ostatnio myślę o niej. W sensie dziewczynie która mi się podoba. Nie, nie zdradzę, która to. Powiem tylko, że narobiłem sobie nadziei, bojąc się wyznać jej swoje uczucia.
Boli mnie serce. Mam łzy w oczach. Chciałbym, żeby ktoś mnie przytulił. Straciłem kontakt z 90% moich starych znajomych. Ludzie z techbazy są spoko, ale to nie to samo.
Siedzę tak na tym łóżku, słuchając tę piosenkę, nie wiedząc co napisać. Chciałem to napisać. Nie wiem dlaczego. Czuję, że tego potrzebuje. Czy to normalne? Nie wiem, może jestem po prostu atencyjną kurwą.
Widząc "relację" Jasno i Any jestem zazdrosny. Chcę się tak z kimś zakumplować. Chyba już nie potrafię.
Myślałem nad próbą rozpoczęcia pisania tej nowej książki, ale chyba nic dziś z tego nie wyjdzie. Mam na to zbyt chujowy humor.
Idę oglądać memy. Napiszę w razie jakiejś zmiany.
03.12.2k18 20:00
†
Wziąłem długi prysznic i jest już lepiej. Oglądnąłem sobie Elevena i Weze w Minecraft i Pacmana 3D u Elka. Trochę się poprawiło. Spróbuję wcześniej się dziś położyć.
03.12.2k18 21:53
†
