«6»

431 15 0
                                    

«Bianka»

Gdy skończyłam rozmawiać z Andim, Iwona zaczęła się przymilać i wypytywać. O kogo? Oczywiście że o Andreasa.

I: Bianka opowiadaj jak było?
B: Wyśmienicie.
I: A jaki jest Andreas? Taki w rzeczywistości?
Na pewno nie taki jak sobie go wyobrażasz.
B: Andreas? Kochany, czuły, taki jaki jest, taki jest.
I: Ej a wy coś ten tegez?
B: A co Cię to interesuje? To jest nasza sprawa więc spadaj.

«3 dni później»
Dziś lecę do Kussamo. Jestem zadowolona bo w końcu zobaczę się z wszystkimi. Jest 8, a samolot mamy o 12. Ubrałam:

Zeszłam na dół i zobaczyłam Kamila i Ewę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół i zobaczyłam Kamila i Ewę.
Szybko pobiegłam do Kamila i rzuciłam mu się na szyję.
K: Hej skarbie moje.
Powiedział i pocałował mnie w czoło.
B: Cześć braciszku.
Dałam mu buziaka w policzek. Następnie podeszłam do Ewy i do niej się również przytuliłam i dałam buziaka w policzek. Oczywiście z rodzicami też się przywitałam.
K: To co sis gotowa na dalszą podróż?
B: No a jak myślisz?
K: Myślę że tak.
B: No to dobrze myślisz.
Zjadłam śniadanie i poszłam do pokoju po walizkę i dopakować jeszcze kilka rzeczy. Gdy wzięłam swój telefon, zobaczyłam że mam na nim jakiegoś smsa. Po chwili okazało się że na moje konto wpłynęło kolejne 20 tysięcy. Oczywiście to Kamil przesłał. No ja mu chyba coś zrobię. Spakowałam wszystko i zeszłam na dół.
B: Kamil mogę wiedzieć co to jest?
Pokazałam mu smsa.
K: Telefon, sms, konto, pieniądze. O co ci chodzi?
B: Właśnie o te pieniądze. Dlaczego mi je przesyłasz?
K: Bianka uspokój się. I chodź bo się spóźnimy.
Kamil wziął moją wielką walizkę i zniósł do samochodu. Ja w tym czasie żegnałam się z mamą i Ewą. Gdy już to zrobiłam, ruszyłam do samochodu i pojechaliśmy na lotnisko. Tam pożegnaliśmy się z tatą. Po chwili przyjechali już wszyscy z Polaków. Przywitałam  się z wszystkimi. Weszliśmy na pokład samolotu i zajęliśmy swoje miejsca. Po około dwóch godzinach byliśmy w Kussamo. Po kolejnej weszliśmy do środka hotelu. W recepcji były wszystkie kadry. Ja szukałam wzrokiem tej jednej osoby. Widziałam Markusa, Richarda ale nie Andreasa. Poczułam jak silne ręce podnoszą mnie do góry i obracają w swoją stronę. Potem już czułam jego usta na moich. Nic więcej się nie liczyło. Swoimi nogami oplotłam go w pasie. Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie i ja wróciłam na ziemię. Chłopak mnie jeszcze przytulił i pocałował w czoło. Podeszłam razem z Kamilem do recepcji odebrać klucz do pokoju. Miałam pokój nr 180. Mia miała 181. Razem z kluczem wróciłam do Andreasa, który stał obok swojej i mojej walizki. Wzięłam swoją walizkę a chłopak swoją i poszliśmy do windy. Zatrzymała się na 3 piętrze. Wyszliśmy z niej i poszłam szukać pokoju. Andi oczywiście ze mną. Gdy już odnalazłam 180, okazało się że Wellinger ma 185. Weszłam do swojego pokoju. Był biało czarno szary. Piękny. Wyszłam na balkon i podziwiałam widoki. Po około 20 minutach poczułam czyjeś ręce na mojej tali. Po perfumach rozpoznałam Andreasa. Odwróciłam się twarzą do niego i po prostu się w niego wtuliłam. Kocham go.
Chłopak lekko się ode mnie odsunął, tylko po to żebym znów poczuła jego usta na moich.
A: Co ty ze mną robisz Bianka?
B: W jakim sensie?
A: Zrobiłem się jakiś uczuciowy.
B: To źle?
A: Nie.
Dochodziła już 14 więc pasuje iść na obiad.
B: Idziemy na obiad?
A: Oczywiście kochanie.
Weszliśmy do pokoju i zamknęłam drzwi balkonowe. Wzięłam telefon i kartę do pokoju i wyszliśmy. Gdy wyszliśmy na korytarz, Andreas wziął moją rękę i splótł ją ze swoją. Stwierdziliśmy a właściwie to ja stwierdziłam że idziemy schodami. Oczywiście ten pomysł nie podobał się Andreasowi ale musiał go zaakceptować. Stoliki na jadalni były tak samo. Weszliśmy z Andim na stołówkę i oczywiście wszystkie oczy były skierowane na nas. Co oni ludzi idących za rękę nie widzieli? Usiadłam obok Kamila i Andreasa. Gdy czekaliśmy na obiad, chłopak przerzucił swoją rękę przez moje ramiona, przyciągnął do siebie i pocałował. Nie spodobało się to kilku osobom. W tym Dawidowi, który nie mógł przeboleć tego że jego siostra, tak jak my, całuje się z... Maćkiem? No dobra nie wnikam.
K: Sis. Jak chcecie się całować lub co innego to proszę was macie od tego pokój. A nie róbcie tego w sali pełnej ludzi. Ok?
D: Mia to też się was tyczy. Chociaż nie chciał bym oglądać mojej ukochanej siostrzyczki liżącej się z moim kumplem.
M: A to niby dlaczego?
D: Gdyż, iż, ponieważ nie jesteś nawet pełnoletnia.
M: A Bianka to niby jest?
D: Bianka za 3 miesiące będzie pełnoletnia, a ty w styczniu będziesz miała dopiero 17 lat.
M: Ej no...
Przysłuchiwałam się temu wszystkiemu i chciało mi się śmiać.
K: Czyli Bianka masz zakaz całowania się przez 3 miesiące aż do skońuczenia 18 roku życia. 
Mój wyraz twarzy diametralnie się zmienił.
B: Żartujesz sobie prawda?
K: Nie.
Wstrzymałam powietrze.
K: Żartuje....

«Uwierz»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz