LOUIS
-Może to się jakoś samo włączy - mulat wzruszył ramionami.-Niall a ty co byś zrobił, gdybyś..-
-Poszukałbym guzika - odparł i znów skupił całą swoją uwagę na pudełku lodów.
-Guzika? - prychnął Zayn i wywrócił oczami. - Mam szukać guzika w diamencie?
Wtedy zabrałem mu diament i i spojrzałem na malutki element, który był tak jakby w niego wbity.
Zmarszczyłem czoło i próbowałem to jakoś wydłubać.-Co ty robisz kurwa - oburzył się mulat.
Kiedy udało mi się wyjąć malutki, złoty element diament zaczął świecić.
-Może nie guzik, ale Horan chyba po raz pierwszy miał jakiś dobry pomysł - skomentowałem.
Blondyn uniósł w górę dłoń i zaczął dziękować kiwając głową.
-Nie dostałeś Nobla, więc przestań się wydurniać - dodałem.
-Mamy mało czasu zanim moja rąbnięta siostra nas znajdzie, a Edward otworzy zaświaty - przypomniał nam Zayn. - Może geniusz kapitana Wszystko Wpierdalam znów będzie miał jakiś przebłysk?
-Zaraz Harry wróci z Nourą - dorzucił Niall.
Kazałem Nourze zabrać gdzieś Harry'ego, żeby ten nie robił scen o moją współpracę z Zaynem. Przez jego humorki traciliśmy cenny w tamtym momencie czas.
-Ta, to jest najważniejsze - zakpił Malik i zaczął dokładnie oglądać kamień.
-Cholera co z tym dalej zrobić.. - mruknąłem pod nosem sam do siebie.
-Nie wiem, zastanawiam się, czemu on nie zapytał siostry - powiedział Horan, oblizując łyżeczkę.
-Tak, miałem do niej podejść i powiedzieć Hej mogłabyś mi dokładniej wyjaśnić jak cię zabić, bo tak jakoś nie ogarniam.
-Edward ma otworzyć zaświaty dziś o północy. Może wtedy to coś zacznie działać - blondyn wzruszył ramionami.
-Sprawa jest prosta. Dziś, równo o północy Edward otworzy zaświaty. Dzięki Alterrexeru będziesz mógł tam wejść i pomóc uciec tej czarownicy, która po ucieczce całkowicie zamknie portal. Na przypieczętowanie zwycięstwa rozbijemy diament i będziecie szczęśliwi, czy coś.
-A co z lojalnością wobec swoich? - słusznie zauważyłem.
-Cholera jasna zapomniałem o tym gówniei- Malik przygryzł wnętrze policzka i zaczął intensywnie myśleć. - Może zniszczenie Alterrexeru spowoduje samoistnie zamknięcie zaświatów?
***
NIALL
-Stresuję się - przyznałem, gryząc paznokcie u dłoni.-Normalka, niecodziennie masz ataki umarlaków. Zawsze jakaś rozrywka - wzruszył ramionami. - W ogóle gdzie jest Tomlinson, zaraz północ, a jego nie ma.
-Obawiam się, że to nie zbieg okoliczności, że Stylesa też tu nie ma - powiedziałem szczerze.
Gdy po chwili obaj usłyszeliśmy dosyć jednoznaczne dźwięki, dobiegające z góry, zacząłem się głośno śmiać.-Czy oni właśnie.. Wampirzy słuch w tej chwili to najgorsze co mam - wyznał i położył dłonie na uszach.
-Spoko, zaraza skończą - uniosłem palec wskazujący. - Będą tu za.. - powiedziałem i wskazałem dłonią na schody.
-Ile mamy czasu? - w jednej sekundzie pojawił się przed nami nie kto inny jak Louis.
-Jeszcze trzy minuty.
LOUIS
-Okej, daj mi ten Alter.. wiesz o czym mówię - wyciągnąłem przed siebie rękę.Pierwotny podał mi przedmiot i gdy nadeszła długo oczekiwana przez nas godzina wszyscy byliśmy gotowi.
No wszyscy poza Harry'm, ale to nie moja wina, że nie zdążył zejść ze mną.-Myślałem, że będzie bardziej.. ciekawie? - skomentował Niall, gdy po kilku minutach ciągle nic się nie wydarzyło.
-Może coś się zepsuło? - przygryzłem wargę.
Gdy po chwili w pokoju nareszcie znalazł się również Harry, diament nagle zaświecił się jeszcze mocniej.
Później jakby wciągnął w siebie Stylesa.-Muszę tam iść z nim - poinformowałem, gdy dotarło do mnie co się dzieje.
-Nie masz jak. Diament sam wybrał, nie będę się kłócił z kawałkiem kamyka - przyznał nieprzejęty sytuacją Zayn. -Teraz trzeba liczyć na to, że Harry jakoś sobie sam poradzi - dodał obojętnie.
-Ale.. - zacząłem. Przypomniałem sobie jednak ile osób jest obok mnie, więc zrezygnowałem z mojej wypowiedzi. - Okej - dodałem z rezygnacją. - Więc pozostaje nam tylko liczyć na Stylesa..
_____________________
Ten rozdział wyszedł taki jakiś roztrzepany, ale próbowałam go poprawiać. Mimo moich starań ciągle coś jest nie halo.
Ale no najważniejszą akcję zawarłam, więc nie jest aż tak źle.
Będzie jeszcze jeden, bo zrobiło się trochę ciekawie i ja sama nie chciałabym długo czekać na rozwiązanie tej sytuacji 😂😂A więc miłej niedzielii i do przeczytania później!
Natalia🏳️🌈
Ney21_💚💙
CZYTASZ
[II/II] „Unite"• larry ✓
Fiksi Penggemar🌹#252 w fanfiction 21.04.18🌹 #17 in mystery (Differences II) Czasem to co dzieli łączy. Jest to mocno paradoksalne stwierdzenie, jednak poparte przykładami. Louis i Harry. Dwa wampiry. Dwa światy. Na pierwszy rzut oka jedyne co widzimy to różnic...