Tajemnica

290 35 9
                                    

- Mogę wiedzieć co ty tutaj robisz? - Pyta głos za mną.

Odwracam się i chowam za plecami zdjęcie.

- Ja... Um... Przez przypadek tutaj wpadłam. Wybacz. - Mówię szybko.

- Co chowasz?

Mam wrażenie, że zaraz się popłaczę.

- Zadałam pytanie! - Teraz krzyczy.

- Nic.

Blondynka próbuje do mnie podejść, ale szybko ją wymijam.

Pech jest taki, że już po chwili Angel przykuwa mnie przy drzwiach.

Teraz to są zamknięte.

Niebieskooka zabiera mi zdjęcie.

Jej źrenice robią się małe.

Nie wiem jakim cudem, ale po chwili dziewczyna przystawia mi do głowy jeden ze swoich pistoletów.

- Ile widziałaś? - Pyta poważnie.

- T-tylko jedną gazetę... O-oraz to zdjęcie... - Wydukuję.

Niebieskooka wciąż we mnie celuje.

- Błagam... Nie zabijaj mnie... - Płaczę. - Nikomu nie powiem... Przysięgem.

Dziewczyna odbezpiecza pistolet.

Ja w tym czasie tracę przytomność.

Budzę się na kanapie. Zaraz...

Ja żyję! Ale boli mnie głowa.

- Jak się czujesz? - Pyta troskliwie Eliza.

- Słabo. Co się stało?

- Wracając od Angel, potknęłaś się i zaryłaś głową o szafkę. - Tłumaczy Tony.

- Aha.

Powoli wracają mi wspomnienia. Nie wracałam od niej. Celowała do mnie.

Musiałam stracić przytomność.

Próbuję usiąść, ale strasznie mi się kręci w głowie.

Anthony szybko mi pomaga.

Kiedy czuję się już lepiej, ruszam do Angel.

Pukam.

- Wejdź.

Otwieram drzwi i wchodzę do środka.

- O, obudziłaś się już? - Siedzi do mnie plecami. - Muszę przyznać, że mnie trochę wystraszyłaś.

- Ja ciebie? To ty do mnie celowałaś!

Angel, jak gdyby nigdy nic, wstaje i podchodzi do mnie z tym samym pistoletem.

Otwiera magazynek.

- Nawet nie był załadowany. - Rzuca go na łóżko.

Uchodzi ze mnie powietrze.

- A więc... Jesteś córką Red Lidera? - Pytam nieśmiało.

Ta tylko kiwa głową.

Siadam obok niej na łóżku.

- Co się wtedy stało? - Pytam.

- Mój ojciec nie zabił tej trójki osób... Owszem, dwie nie żyją, ale to Rebelianci ich zabili.

- O kim mówisz?

Widzę, że Angel zbiera się na płacz.

- Tamtego dnia zginęła moja mama i siostra... Ell i Lena Larsson...

*****

Pod koniec pisania zaczęło mi się zbierać na płacz.

Pierwszy raz od jakiegoś czasu tak mam.

CookieGirlFantasy

Eddsworld I Next Generation (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz