Kiedy wszyscy po śmierci dążą do szczęścia,
Wystrzegać starają się zła i diabła,
Ja chcę zostać,
Zostać wiecznie,
I patrzeć spod wielkich źrenic na ludzi,
Idących jedną stroną,
W tym samym kierunku,
Ale kiedy znajdzie się osoba,
Która w inną stronę pójdzie,
Ja dłoń jej ściskając,
W samotną podróż pójdę.