Sunstreaker x Femme!Reader
"Promyczek"Zamówione przez: -
Data publikacji: 25 maja 2018
Licznik słów: 796
AU: Sunstreaker istnieje i jest częścią załogi autobotów w TFP;
Uwagi: Z racji że Sun nie jest postacią z TFP, jest to moja własna interpretacja.
--------------------------------------------------------------
Legenda:
(T/I) - Twoje imię
(K/L) - Kolor lakieru (pancerza)
(K/O) - Kolor optyk (oczu)
---------------------------------------------------------------Nie. - To było ostatnie co powiedział przed powrotem do swojej kwatery.
-No nie bądź taki! Sunny, wyjdź proszę. Przecież obiecałeś. - Prosiła (K/L) femme stając pod zamkniętymi już drzwiami.
-Nie przypominam sobie. -Usłyszała zza drzwi. - Nie chcę tam iść, po co więc miałbym ci coś takiego obiecywać?
-Sunny. Promyczku ty mój. Obiecałeś mi i doskonale to pamiętam. Powiedziałeś że ze mną pójdziesz. - (K/O)-oka femme powoli traciła cierpliwość. - Jesteśmy partnerami, czy nie?
Mech w końcu poddał się namowom femme. Westchnął ciężko i podszedł do zamkniętych wrót. Uchylił je na tyle szeroko by mogła zobaczyć zaledwie połowę jego twarzy. Nie wyglądał na zadowolonego. To jednak nie przeszkadzało jego partnerce. Ona była jak zwykle pozytywna i zadowolona z życia. Tak jak teraz - jej osoba promieniowała radością.
-Nie chcę tam iść. Nie lubię ludzi . . . i botów też nie . . . i imprez integracyjnych . . .
-Oj daj spokój gburku! - Przerwała mu wyliczankę i energicznie sięgnęła po niego obiema dłońmi. Mech cofnął się od drzwi z zamiarem zniknięcia w mrocznych czeluściach pokoju, ale mu się to nie udało. (K/O)-oka femme otworzyła drzwi do końca i chwyciła go za rękę.
Mocy w metalowych mięśniach miała jak mało kto! Zdarzało jej się nawet siłować na rękę z Bulkhead'em i wygrać. Sunstreaker nie miał szans. Został wywleczony na korytarz.
-Mało nie urwałaś mi ręki. - Jęknął niezadowolony.
-Nie narzekaj, ty wielkie bobo. Nic ci nie jest. - Femme objęła jego obolałą rękę, zaczęła robić to co nie raz widziała na ludzkich filmach. Podmuchała na ramie mecha a potem je ucałowała. - No. Lepiej ci troszkę? - Spytała z niesamowicie uroczym uśmiechem.
Sunstreaker nie mógł nic na to poradzić. Widząc ją i jej pełne radości optyki nie mógł się nie uśmiechnąć. Tak więc kąciki jego ust lekko zakrzywiły się do góry. Wydał z siebie stłamszony chichot.
Zdaje się że to nie wiele, ale dla (T/I) było to osiągnięcie i kolejny powód do radości.
-Idziemy, Promyczku? - Spytała z entuzjazmem (K/L) femme.
-Wiesz . . . zdałem sobie sprawę, że im szybciej tam pójdziemy tym szybciej wrócimy. - Odpowiedział z niechęcią ciemnozłoty mech.
Botce nie trzeba było dwa razy powtarzać. Ruszyła z kopyta przed siebie ciągnąc partnera za sobą. Szybko dotarli na dach bazy autobotów gdzie Optimus zaraz miał wygłosić mowę.
Minęło już trzy lata odkąd decepticony nagle zniknęły z Ziemi. Autoboty mogły uznać to za swoje zwycięstwo . . . i taki miały zamiar. Chciały świętować bo było co!
Na dachu czekali już wszyscy. Prime, Bumblebee, Bulkhead, Ratchet, a także Arcee z Cliffjumper'em. Słoneczna para szybko do nich dołączyła. Impreza wreszcie mogła się zacząć.
Nikt z tam obecnych nawet nie spodziewa się, że już za kilka dni ich grono się pomniejszy, a radość zniknie. Nikt z nich nie wie, że jest to najprawdopodobniej ostatnia taka impreza.
-Za zwycięstwo! - Ratchet wzniósł toast, zaraz po tym jak Prime zakończył swoją długą i piękną mowę.
-Za braterstwo. - Optimus, tak jak jego poprzednik uniósł w górę swój puchar z trunkiem.
-I za miłość! - Dołączyła się się Arcee. Z uśmiechem spoglądając na swojego partnera. Cliff objął ją i ucałował w policzek.
-I za Promyczek! - Po chwili namysłu dorzuciła z entuzjazmem (T/I). - Za jego słoneczny uśmiech. Aby pokazywał go częściej bo jest przeuroczy. - Głosiła szeroko się szczerząc. Jedną rękę obejmowała ramie swojego partnera, a drugą wznosiła w górę swój drink.
Wszystkim udzielił się jej dobry humor. Po zebranych botach przeszła fala cichego śmiechu i chichotów. Jedynie Sunstreaker się nie śmiał. Na jego twarz wkradł się niebieski rumieniec. Miłe słowa jego conjunx go zawstydziły. Teraz nie wiedział ani co powiedzieć ani gdzie podziać optyki.
-(T/I)... - Cicho wycedził przez zęby. Odciągnął swoją partnerkę na bok i rozmawiał z nią po cichu.
-Hm? O co chodzi Sunny? - Spojrzała na niego swoimi błyszczącymi (K/O) optykami pełnymi radości i zaciekawienia. - Czy ty się rumienisz?
-Czy możemy już stąd iść?
-Żartujesz? Dopiero przyszliśmy! Impreza dopiero się rozkręca.
I znowu Sun został mocno pociągnięty za rękę. Tym razem w kierunku parkietu, za który robiło lądowisko pod helikopter Fowler'a.
-(T/I), nie! - Zaprotestował Sunstreaker.
-(T/I), TAK! - Poprawiła go (K/L) autobotka. Zwróciła się następnie do DJ'a tej imprezy. - Bee, puść mój ulubiony kawałek!
Zwiadowca spełnił prośbę rozbawionej femme. (T/I) zaczęła tańczyć w rytm muzyki przy swoim partnerze. Ten z początku stał tylko i pełen podziwu przyglądał się wyczynom (T/I). Nie trwało to długo. Femme wkrótce wciągnęła go do wspólnej zabawy. Mech zarzekał się, że nie potrafi tańczyć, nie czuje rytmu. Jego kłamstwa nie pożyły sobie długo, (T/I) odkryła jego dotąd dobrze ukrywany talent.
Świetnie się razem bawili i to przez długi czas.
CZYTASZ
| Transformers oneshots vol.1 | PL
Fanfiction| Transformers oneshots vol.1 | Zbiór miniaturek (one shotów) typu "x Reader" oraz shipów postaci (+ starć postaci) (Głównie TFP) Data rozpoczęcia: styczneń 2018 Data zakończenia: maj 2019 Transformers i wszystkie przedstawione tam postacie oraz kon...