Pov. Eliza
Siedzimy i rozmawiamy ze swoimi rodzicami.
Szkoda, że nie ma rodziców Tony'ego.
Biorę łyk herbaty. Akurat Mateo włącza telewizor.
- Z najnowszych wieści wynika, że liczba ofiar śmiertelnych to 24 osoby. Wszystkie zginęły zaraz po wybuchu na rynku w centrum miasta.
Wypluwam wszystko z buzi wprost na moją mamę.
- Babyen (kochanie), brałam prysznic w domu... - Mówi karmelowowłosa.
- Silence (cisza)! Na tym rynku była [T/i] i Tony! - Krzyczę.
Aż Angel wychyla głowę w przedpokoju.
- Co się dzieje? - Pyta.
Patrzę na nią zapłakana. Dziewczyna kieruje swój wzrok na ekran telewizora.
Po chwili znika za ścianą i wraca z kurtką.
- Idę ich tam poszukać. - Mówi ze spokojem w głosie.
I tak widzę, że jest zdenerwowana.
Blondynka wychodzi z domu a ja padam blada na kanapę.
Pov. Ty
Otrzepuję się z kurzu i pyłu. Gdy dociera do mnie co się stało, zaczynam szukać wzrokiem chłopaka.
- Tony! Tony! - Nawołuję go.
Brak odpowiedzi. Czuję, że do oczu zaczynają mi napływać łzy.
Wołam go głośniej. Nadal nic. Padam na kolana i zaczynam płakać.
Nagle czuję, że ktoś kładzie rękę na moim ramieniu.
Odwracam głowę.
- Angel... - Przytulam ją mocno.
- Już spokojnie... Gdzie jest Tony?
- N-nie wiem... - Dziewczyna tuli mnie mocniej.
Podnosi mnie i próbuje zaprowadzić do domu.
- Nie! Musimy znaleźć Tony'ego! - Wyrywam się.
- Wybacz mi, [T/i].
Po chwili czuję mocny ból brzucha. Padam nieprzytomna.
Budzę się... W moim pokoju. Siadam.
Rozglądam się dookoła. Przypominam sobie o Anthony'm.
Zaczynam płakać. Po chwili uchylają się drzwi od pokoju.
- [T/i], obudziłaś się. - Eliza podchodzi do mnie i się tuli. - Angel mówiła, że nagle straciłaś przytomność.
- Gdzie jest Tony? - Pytam bez emocji.
Brązowowłosa wstaje i podaje mi rękę.
Pomaga mi się ruszyć. Idze ze mną do pokoju chłopaka. Odchyla delikatnie drzwi.
Jasnowłosy siedzi na łóżku i patrzy w podłogę. Eliza pacha mnie delikatnie i zamyka drzwi.
Tony odwraca się w moją stronę. Na dużo zadrapań i siniaków.
Podchodzę do niego i się przytulam.
- Martwiłem się o ciebie. - Mówi.
- Ja też... Bałam się, że cię nie zobaczę. - Tulę go mocniej.
Chciałabym aby ta chwila trwała wiecznie. Przymykam oczy.
Chłopak głaszcze mnie po głowie. Uspokajam się dzięki temu.
- [T/i]?
- Tak?
- Pamiętasz co się w ogóle stało? - Pyta mnie.
- Staliśmy pod drzewem i... Nastąpił wybuch. - Odpowiadam szybko.
Zaczynam czerwienić się na twarzy. Chcieliśmy się pocałować, ale nam nie wyszło!
Czuję jak chłopak odgarnia moje [k/w] włosy z twarzy.
- Wiesz, w czerwieni ci do twarzy. - Cytuje mnie.
Uśmiecham się delikatnie. Po chwili chłopak przysuwa się do mnie bliżej.
Delikatnie całuje mnie w usta. Oddaję pocałunek.
A NIECH MI KTOŚ TERAZ WEJDZIE!
*****
Jeżeli są tu osoby, które czekały na takową scenkę to proszę bardzo.
*wkłada stopery do uszu, bo _xKuro śpiewa ,,Barbie Girl"*
To widzimy się jutro.
CookieGirlFantasy
CZYTASZ
Eddsworld I Next Generation (zakończona)
FanfictionMasz 18 lat. Postanawiasz wyprowadzić się z domu i pojechać do Anglii gdzie czeka na ciebie osoba, która czekała na ciebie niecierpliwie. ***** Książka jest kontynuacją całej serii Eddsworld x Reader na moim profilu. ~UWAGA~ Mogą występować przekleń...