Isabelle POV
- Dlaczego mnie tu ściągnęłaś, ty Judaszu? - Pytam Clary, która robi niewinną minę.
Mówiłam jej, że nie chcę się na razie spotykać z Alekiem. Muszę być gotowa, żeby stanąć z nim twarzą w twarz po tym co zrobiliśmy. Nie będzie łatwo... cały czas mam wyrzuty sumienia i przeklinam się za to, że pewnie gdybym miała znów okazję to zrobić to bym to zrobiła. Nie potrafię uporać się ze swoimi uczuciami, z każdym dniem mam coraz większy mętlik w głowie. Chyba jeszcze nigdy moje życie nie było tak skomplikowane jak teraz.
- Bo to ważne. Chodzi o babcię - odpowiada. Robię zdziwioną minę. Nigdy nie byłam szczególnie blisko z babcią, tylko z dziadkiem. Moja mama i ja jesteśmy jego oczkami w głowie. Babcia Tris zwykle faworyzowała wujka Tommy'ego, Teddy'ego i jego rodzinę. Nic dziwnego, że Clary czuje z nią większą więź niż ja.
- Co się stało? - Pytam jednak.
- Pojawił się demon, Jace z nim walczył...
- Za pomocą lodów - wtrąca Alec, podchodząc do nas. - Cześć Izzy. Kopę lat - próbuje mnie przytulić, ale go odpycham.
- Co dalej z tym demonem? - Mówię jak gdyby nigdy nic.
Alec robi urażoną minę. - Demon zaczął uciekać po ścianie, zacząłem go gonić, potem przybiegł Jace, ale stwora już nigdzie nie było. Za to Clary nas zawołała, bo znalazła waszą babcię, która była nieprzytomna. Potem doszła do siebie, ale nie pamiętała co się działo przez ostatnie godziny.
- Alec ma teorię - Clary patrzy na niego jak na wyjątkowo odrażającego robaka.
- Która mówi, że...? - Patrzę na nich pytająco.
- Że nasza babcia jest demonem - kończy Clary, a ja nie wytrzymuję i wybucham śmiechem.
- Serio? Babcia Tris demonem? - Nadal się krztuszę ze śmiechu. - A mój dziadek może jest wampirem?
- To nie jest śmieszne - odpowiada Alec. - Znaleźliśmy ją w podejrzanym stanie tuż po ataku demona, którego nie udało nam się zniszczyć...
- Babcia Tris nie jest już najmłodsza, może zaczyna chorować, a my tego nie dostrzegliśmy - stwierdzam. - Ale posądzanie jej o bycie demonem to już szczyt głupoty...
- Coś mnie ominęło? - Pyta Kevin, podchodząc do nas.
- Tak - prycham. - Alec wysnuł teorię, że babcia Tris jest demonem.
- Co? - Kevin reaguje w ten sam sposób co ja.
- Gówno - wkurza się Alec. - Niedowiarki. Jeszcze przypomnicie sobie moje słowa, przyznacie mi rację.
- Wiesz, może nam ciężko, bo oskarżasz naszą babcię - odpowiadam. - Nie masz pojęcia jak to jest ją mieć, dlatego tak łatwo ci przychodzi nazywanie jej potworem, ale my kochamy naszą babcię i nie pozwolimy, żeby ją obrażał taki człowiek, który ma gdzieś swoją rodzinę... - wypalam zanim zdołam ugryźć się w język. Wiem, że posunęłam się za daleko - widzę to na twarzy Aleca, która poszarzała.
Wychodzi bez słowa, a reszta patrzy na mnie dziwnie. Wiem, że przesadziłam i już mam poczucie winy, bo nienawidzę ranić Aleca. Zawsze był częścią mnie, więc raniąc go, ranię siebie. Jego ból jest moim bólem i mój ból jest jego bólem.
- No, powiem ci, że pojechałaś - odzywa się Kevin.
- Serio? Dzięki za informację, Sherlocku - prycham.
- Idź do niego - mówi Clary.
Nie mogę... bo nie ufam sobie na tyle, żeby to zrobić. Nie chcę znowu skończyć w jego ramionach, całując go, a tego właśnie pragnie moje ciało. Jego.
Nie jestem pewna, czy to tylko moje ciało. Moje uczucia względem niego coraz bardziej się pogłębiają i przeraża mnie to, że nie wiem jak to powstrzymać.
Wzdycham i zostawiam ich samych. Nie idę jednak do Aleca, tylko do domu.
CDN.
DLACZEGO DRUGI SEZON 13 REASONS WHY JEST TAKI FRUSTRUJĄCY?!
BRYCE, UMRZYJ.
🤬😡😡🤬🤬😡😡
CZYTASZ
Seria „ODRZUCONA": Nowe pokolenie [1]
FanfictionIsabelle to 16-latka o trudnym charakterze. Jest uparta i zawsze dąży do celu, nawet jeśli mogłoby to zranić jej najbliższych. Po 20 latach od zakończenia eksperymentów w Chicago i innych miastach, do ich dawnych mieszkańców zaczynają docierać pogł...