Epilog

151 26 15
                                    

Rano w skrzynce pocztowej psychiatry Dallona Weekesa znalazła się książka. Właściwie był to zeszyt, pamiętnik. Mężczyzna popatrzył na ostatnią stronę i zamarł z przerażenia. Wypuścił z rąk trzymany przedmiot i rzucił się do telefonu.

Po kilku minutach w całej okolicy rozbrzmiewał dźwięk syreny alarmowej. Policja i karetka - ci drudzy, jak się okazało, na próżno - przyjechały nad rzekę.

Na najdalej wysuniętym konarze ogromnego drzewa wisiał chłopak. Pętla zaciskała się na jego szyi, na twarzy gościł uśmiech przez łzy. Czerwone włosy były w nieładzie, a ubranie potargane.

Kiedy doktor dotarł na miejsce, sanitariusze pokręcili przecząco głowami.

39 dni miłości /frerard\ ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz