#12

1.1K 38 6
                                    

Po rozmowie z Kubą pochodziłam sobie po sklepach, znajdujących się na rynku. W praktycznie każdym były do kupienia bilety, które oczywiście kupiłam. Wzięłam dwa. Dla mnie i Natalii. Ona przyjeżdża 19 dopiero. Nagle dostałam wiadomość od Bartka
Bartek: Gdzie ty?
Ja: Na rynku
Bartek: Ahh, okej to jadę
Ja: A ty gdzie jesteś, że jedziesz?
Bartek: W mieszkaniu
Ja: Okej to będą czekać przy fontannie
Bartek: Spoczes

Usiadłam sobie na umówione miejsce i włączyłam snapa. Zrobiłam sobie zdjęcie, które dodałam na instagrama. Bardzo szybko zaczęłam dostawać powiadomienia z tego social media. Nim się obejrzałam minęło już 30 minut i obok mnie usiadł Bartek
-Siema- powiedział
-O hej. Nie zauważyłam cię
-Widzę właśnie
-Zgadnij co mam!- powiedziałam pokazując mu kupione przezemnie bilety
-No i?
-Nie widzisz?!
-No widzę, bilety. I?
-Debilu...
-No bilety i?- zapytał poraz kolejny ze śmiechem
-Boże, czy ty jesteś jakiś popierdolony?
-Jestem Bogiem? Spoko
-Okej, czyli jesteś popierdolony
-Jestem, a kto nie jest?
-Racja
-No dobra. Co z tymi biletami?
-Bilety na koncert 23
-Gram na nim. A czemu 2?
-Wiem, że na nim grasz. A 2 bo jeden dla mnie a drugi dla mojej przyjaciółki
-Uu, jakiej?- zrobił typową minę pedofila
-Natalia przyjeżdża z Łodzi i będzie ze mną mieszkała
-Serio? Ładna?
-Bartek!- krzyknęłam na niego i uderzyłam lekko w plecy
-No co?- zapytał śmiejąc się
-Jesteś głupi
-Wiem

Jest już kolejna część. Miała ona się pojawić wczoraj, ale były jakieś problemy i musiałam ją pisać jeszcze raz.
Życzę miłego tygodnia i pozdrawiam ;3

Spełnione marzenie |PlanBe| |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz