— Nie lam się i zaproś go na bal! — wrzasnęła przyjaciółka — Mam już dosyć tego, że nie potrafisz sama wziąć spraw w swoje ręce i nie wyrwać go!
— Ale ja się staram! — krzyknęła Dżesiczka ze łzami w oczach.
— Widzę jak się starasz! Nic tylko łazisz do mnie i nie polecasz na sobie!
— Nie wieże, że moja przyjaciółka nie jest po mojej stronie... — powiedziała Dżesika z płaczem i łamiącym się głosem.
Dziewczyna wybiegła z łazienki zakrywając twarz rękami. Siadła pod drzewem na dziedzińcu szkolnym, skuliła się w kuleczkę i zaczęła płakać.
— Dlaczego ostatnio ona tak reaguje?
To nie ta Gryzelda, którą znam...Dżesika nie poszła na następną lekcje bo miała rozmazany makijaż. Weszła do łazienki i zmyła mejkap. Przetarła twarz dłońmi i spojrzała w lustro. Zauważyła wory pod oczami spowodowane godzinnym płakaniem.
Westchnęła ciężko wiedząc, że Gryzelda nie pożyczy jej już kosmetyków. Musiała wyjść jedynie z tuszem na rzęsach i podkładem.— Dżesika... Coś się stało? — usłyszała niepewny, dobrze znany jej głos.
— Nic niic... — nie chciała z siebie robić ofiary losu.
— Widzę... Dawaj! Pamiętasz co ci kiedyś mówiłem? ( ͡° ͜ʖ ͡° )[czyt. rozdz.2]
— No... Pamiętam...— nastała cisza. Dziewczyna chcąc ją przerwać chciała zwierzyć się chłopakowi. — Bo ja... Się pokłóciłam z Gryzeldą — powiedziała że smutną minką.
— O ku*wa! Współczuję... To istny szatan!!!!! — powiedział z wielkimi oczami brunet. Dziewczyna zaśmiała się, a chłopak ucieszył, że udało mu się chociaż trochę pocieszyć dziewczynę. — O co poszło?
— N-nje ważne!!!! — strzeliła buraka na twarzy. Wyglądała jak pomidor wrzucony do sokowirówki [pozdrawiam wszystkich sadystów]
— Pogadaj z nią... — powiedział i przesłał dziewczynie szczery uśmiech.
— Dobry pomysł! Ale jak? Była na mnie wkurzona! Nie stoi już po mojej stronie! Nie chce mieć ze mną kontaktu! — wybuchła płaczem
Dżesika poczuła ciepło wokół jej ramion. Zauważyła, że stoją sami na korytarzu wtuleni do siebie. Dziewczyna zarumieniła się. [Słit]
— Wszystko się ułoży. — powiedział cichym głosem z uśmiechem, którego dziewczyna aktualnie nie mogła dostrzec.
— Mam nadzieję. Ej s-słuchaj... Bo wiesz... — zaczęła. — Bo mój kuzyn się żeni za parę miesięcy, a ja dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą i wiesz... Chcesz iść ze mną? — powiedziała z jeszcze większym rumieńcem na twarzy.
W chwili kiedy chłopak miał odpowiedzieć z sali gimnastycznej wypadł Piotrek.
— Brajan!!!!! Trener cię woła!
— Serio? Tak długo się zbierałam na zapytanie go, a ten po prostu tak sobie pójdzie!?
— Już idę... Pa Dżesiczka!
— Cześć...
Patrzyła się na oddalających się nastolatków do momentu, aż weszli do sali.
— Od kiedy on do mnie mówi po imieniu!?
11 maja 2018
10 dni do imprezy u PiotrkaWszystko było gotowe... Dekoracje, DJ i jedzuenie. To już dzisiaj miał się odbyć bal pierwszoklasistów. Jak pewnie się domyślacie, Dżesika siedziała na lekcjach jak na szpilkach i modliła się, aby chłopak pojawił się na wydarzeniu.
Po lekcjach Dżesika i Gryzelda pogodziły się. Nie zajęło to nawet minuty... Na zgodę postanowiły pójść na zakupy przed przyjęciem.
— Ta zbyt dziw*arska! — rzekła Dżesika gdy przyjaciółka pokazywała jej krótką, zieloną sukienkę z koronką na dekolcie.
— Nie przesadzaj!!! Jest śliczna! Jak nie tybti ja ją biorę! — żartobliwie obróciła się na pięcie.
— Ja wezmę tą. — Dżesiczka pokazała na klasyczną, małą-czarną.
Dziewczyny podeszły do kasy i zobaczyły jej odwiecznego wroga- Endżi.
— Siema sikorki! Ci tam? Słoniny zabrakło i musimy się do sklepa wracać taak? — Powiedziała z bitchfacem na twarzy.
— Nie wiem jak ty tłusta parówo znalazłaś trochę hajsu na sukieneczki... — odparła przyjaciółka
— Gryzelda- mistrz ciętej riposty
— I tak Brajan będzie ze mną tańczył... — odpowiedziała ta suka po czym spojarzala na Dżesike.
— Ups... Szkoda, że nie umawia się że stalkerami... — wzruszyła ramionami dziewczyna.
Endżi zlustrowała ją chamskim spojrzeniem, po czym wyszła ze sklepu.
— A to ździra! — powiedziała zdenerwowana Gryzelda.
— Ta... Racja... — odparła Dżesika.
CZYTASZ
Weź Mnie Na Melo
HumorOpowieść o Dżesice, która po raz pierwszy poczuła motyle w brzuchu. Razem z jej przyjaciółką próbują odnaleźć sposób na zdobycie chłopaka... A może jednak... UWAGA: mogą występować wulgaryzmy Książka nie ma na celu nikogo obrazić, powstała w celach...