Fineasz i Ferb ,, Znienawidzone czasy ''

Znienawidzona Miłość

Fineasz i Ferb fanfic

,, Znienawidzone czasy ''

Fineasz i Ferb siedzą sobie pod drzewem z Pepe. Jednak odwiedza ich

Izabella z Baljeetem i Bufordem.

Izabella: Hej Fineasz! Co robicie? :)

Fineasz: O hej Izabella! Właśnie będziemy budować wynalazek miłości.

Izabella: O, to fajnie ¦

Fineasz: :), hej, gdzie jest Pepe?

Pepe czyli Agent P ucieka do szefa Majora Monograma. Pepe idzie przez

tunel.

Major Monogram: O, jesteś Agencie P. Posłuchaj, Dundersztyc znowu coś

wyprawia. Idź do niego. Powodzenia Agencie P!

Carl: Super mówiłeś panie Majorze ¦

Major Monogram: Yyy... Dzięki Carl.

*Piosenka domu Dundersztyca XD*

Dundersztyc sobie śpiewał. Jednak kopnął go Agent P.

Dundersztyc: Witaj Pepe Panie Dziobaku! Oto mój nowy wynalazek. Nazywa

się Pszenosinastor! Znaczy, że można przenieś kogoś w inne miejsce.

Dundersztyc zablokował Agenta P w pułapce.

Jednak Monogram z Carlem siedzieli na kanapie i obserwowali scenę.

Dundersztyc: No a tam są moje stare wynalazki. Więc wiesz...

Jednak nowy wynalazek Dundersztyca zaczął brzęczeć jakby się zacinał.

Dundersztyc: Zaraz, co tu się dzieje?

Jednak u rodziny Flynnów Fineasz szczęlił swoim wynalazkiem w siebie

i pocałował Izabellę.

Izabella: Ohhh jakie to romantyczne ¦

Buford miał łzy w oczach.

Baljeet: Buford, ty płaczesz?

Buford: Nie. To wzruszenie!

Jednak Fretka dzwoni do Jeremiasza.

Fretka: Witam kochany! Co tam?

Jeremiasz: A nic. Same nuudy.... A jak u Ciebie?

Fretka: U mnie też. Obserwuję, co moi bracia z przyjaciółmi robią.

Jeremiasz; Okej! Nie przeszkadzam Ci! Pa!

Fretka: Pa! *rozłączyła się*

Fineasz: Kto chce wynalazkiem w Siebie?

Buford: Ja!

Fineasz: Okej! *szczela wynalazkiem w Buforda*

Buford pocałował Izabellę.

Izabella padła z miłości.

U Dundersztyca Agent P z Dundersztycem się biją.

Jednak Dundersztyc przewrócił się na swoje wynalazki.

Dundersztyc: Pamiętasz ten wynalazek?

Agent P kontynuował kopanie.

Dundersztyc: A i wiesz! Powiedziałem innym, że jesteś słaby!

Agent P, kiedy to usłyszał, zaczął płakać.

Jednak u Monograma i Carla.

Major Monogram: *płacze* Dlaczego on to powiedział!!??! *płacze*

Carl: Ohhh tak mi smutno! *płacze i przytula swojego szefa*

Dundersztyc: A i powiedziałem, że twoja rodzina jest do bani!

Agent P płakał gorzej.

Major Monogram wkurzył się na słowa Dundersztyca i poszedł do niego.

Carl: Panie, gdzie pan idzie?

Major Monogram: To nie twoja sprawa!! *czasnął mocno dźwiami*

Carl posmutniał z łzami w oczach i zaczął płakać.

Major Monogram zapukał do dźwi.

Dundersztyc: Proszę!

Kiedy Dundersztyc zauważył Majora Monograma, zdziwił się.

Dundersztyc: Panie Monobrow! Co ty tutaj robisz?!

Major Monogram mocno uderzył Dundersztyca za to, że obrażał Agenta P.

Major Monogram podchodzi do Agenta P i go pociesza.

Major Monogram: Agencie P, czemu płaczesz?

Dundersztyc: Zostaw go panie Monobrow! Niech sobie płacze!

Major Monogram: Zaraz ty będziesz płakać!

Dundersztyc: Nie nie! Ja nie płacze!

Major Monogram: Jak nie płaczesz? Płaczesz!

Agent P kontynuował płacz.

Major Monogram: Agencie P, nie płacz *przytula swojego agenta*

Dundersztyc: Bla Bla Bla!!

Major Monogram: Cicho!

Dundersztyc: Nie! BLA BLA BLA BLA BLA!!!!!!!

Major Monogram: Cicho powiedziałem!

Dundersztyc: Nie zabronisz mi panie Monobrow!

Jednak Agent P przestaje płakać i kopnął Dundersztyca.

Major Monogram: Tak Agencie P! Trzymaj tak dalej!

Jednak u Fineasza.

Jednak Fretka zauważa swoją mamę Lindę i ją woła.

Fretka: Mamo! Fineasz i Ferb zbudowali wielki wynalazek miłości!

Jednak u Dundersztyca Agent P pobiegł do nowego wynalazku Dundersztyca

i zrobił tak, że wynalazek miłości się przeniósł do domu Dundersztyca.

Dundersztyc: Co to?

Jednak wynalazek miłości uderzył Dundersztyca i upadł na ziemię.

Major Monogram: Brawo Agencie P! Piątka!

Agent P przybił swojego szefowi piątkę.

Agent P uciekł z spadochronem przez okno.

Dundersztyc: A NIECH CIE PEPE PANIE DZIOBAKU!!!

Fineasz: Ej, widział ktoś nasz wynalazek?

Fretka prowadzi swoją mame na podwórko.

Fretka: Oto jest to!

Linda: O cześć chłopcy!

Fretka: Zaraz co? NIEEEEEE!!!!!

Fineasz: O tu jesteś Pepe.

Koniec :3