Była pomarańczowa.
Dążyła do celu,
Biegła za marzeniami.
Pojawił się on-zielony.
Przytłaczały go problemy,
Potrzebował tylko chwili uwagi.
Dostał ją.
Pomarańczowy zamienił się w granatowy.
Była odpowiedzialna za jego szczęście.
Zielony stał się...pomarańczowy.
Był szczęśliwy.
Po prostu szczęśliwy.
Nic nie trwa wiecznie, prawda?
Pojawił się złoty.
Odwrócił uwagę,
Zabrał przyjaciela.
Szczęście uleciało, jak ulatuje bańka mydlana.
Zawitał brązowy.
Nie był już bezpieczny.
Stracił wiarę w siebie.
Kolejno:
Srebrny...
Tęsknota.
Szary...
Skrywane emocje.
Czarny...
Smutek.
Najzwyczajniej w świecie-tęsknił.