ROZDZIAŁ 12

363 42 94
                                    

Drugi na dziś i ostatni. Sprawdźcie czy czytaliście poprzedni ♥ mogę liczyć na spam gwiazdek i komentarzy? 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Nie musisz. Przejdę się – przytuliła się do Liama.

- No dobrze – wtulił się w nią bardziej. Zaciągnął się jej zapachem. Ale od razu w wyobraźni wspomnienia szalały, nasuwając perfumy Malika. Skarcił swoje myśli i powrócił do rzeczywistości.

- To ja już pójdę. Wrócę jutro to spędzimy razem czas – zabrała torbę, którą przygotowała wcześniej i po prostu wyszła. Bez pożegnania.

Szatyn nie mając co robić wyciągnął z barku pierwszą lepszą whisky. Od razu nalał do szklanki i usiadł na kanapie. Zaczął się po prostu upijać.

Kiedy jego umysł był w niewielkim procencie świadomy, wyciągnął telefon i napisał do Zayna.

Do Zee:

Kochanie..

Od Zee:

Czego chcesz dupku?

Do Zee:

Twojego zdjęcia i żebyś mówił na mnie tatusiu oraz żebyś był mój.

Od Zee:

Odpierdol się. Nic nas nie łączy. Nie chcę Cię znać, jasne?

Do Zee:

Kocham Cię Zayn, błagam...

Od Zee:

Jedno zdjęcie. A potem zapominasz o mnie. Nie chcę żeby Perrie wiedziała.

Do Zee:

Perrie? Twoja dziewczyna? Kontroluje Cię?

Od Zee:

Nie powinno Cię to obchodzić. Może i tak. To prywatna sprawa, ale Perrie nie jest mi obojętna.

Do Zee:

Pamiętaj, że Cię kocham skarbie ♥

Od Zee:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Od Zee:

A teraz zniknij. Nie każ mi więcej cierpieć i nie rań mnie.

Po tym wszystkim Malik zalał się łzami. Nie poszedł na kolację, ani do łazienki by wziąć kąpiel. Wolał leżeć i płakać. Nie miał siły na nic.

Zrezygnował z miłości dla szczęścia drugiego, a swojego cierpienia. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Więcej nie będzie ♥  Następny okolice czwartku / piątku ♥

Madzix xx

NOT SENT || ZIAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz