Kontynuacja szalonych przygód dwójki nastolatków, teraz już studentów. Jak dalej potoczą się ich losy? Dowiesz się czytając "Not sent" ♥
1 część - "Feelings are not important"
Okładka: RailyRyotta
#17 w miłość ❤❤
#4 w szkoła ❤❤
#258w Cheryl ❤❤
Perrie w końcu zauważyła brak chłopaka na obiedzie. Znała jego problemy, dlatego musiała zareagować. Cholernie bardzo ucieszyła się, gdyż Malik zapomniał zamknąć drzwi.
Weszła do królestwa chłopaka, zobaczyła go w okropnym stanie. Całe łóżko chusteczek, a on sam dalej zalewał się łzami. Zignorował to, że ktoś przyszedł. Właściwie to, nawet tego nie usłyszał.
- Co się stało Zayn? – spytała delikatnym głosem, jednak nie uzyskała odpowiedzi – Nie zjadłeś kolacji, śniadania ani teraz obiadu. Nie możesz tak robić.
- Będę robił co chcę – warknął, pociągając noskiem.
- Powiedz mi, co się stało – usiadła na brzegu łóżka. Próbowała uspokoić chłopaka.
- Napisał do mnie Liam, po imprezie, był pijany. Żałuję tego, że odpisałem – mamrotał pod nosem.
- Co zrobiłeś?! Ale spokojnie Zee, wszystko da się wyjaśnić – uspokajała Malika.
- Nic nie rozumiesz.. – odparł zrezygnowanym głosem mulat.
- To mi wyjaśnij – drążyła temat blondynka.
- Przeczytałem to kiedy byłem trzeźwy.. Prosił o zdjęcie, które mu wysłałem. A potem żebym był jego i nazywał go tatusiem – Zayn spalił dorodnego buraczka.
- Zgodziłeś się? – w dalszym ciągu próbowała dowiedzieć się jak najwięcej.
- Zgłupiałaś? W życiu nie. Nie po tym jak mnie potraktował – oburzył się, co w jego wyglądało jak smutny szczeniaczek.
- Spokojnie, ja tylko zapytałam – zaczęła się bronić Edwards.
- Przepraszam – westchnął – Jestem tym lekko zdenerwowany i łatwo wyprowadzam się z równowagi.
- Poradzimy sobie z tym – przytuliła go do siebie.
- Tak myślisz? – spojrzał w jej oczy.
- Tak. Oczywiście – odpowiedziała pewnym siebie głosem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pewna osoba mnie tak nękała, że musiałam wrzucić, poniżej dowód potwierdzający xd
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
