Chwila spokoju

184 26 1
                                    

Zostały nam dwa dni... Czuję coraz to większy skręt kiszek...

Naprawdę zaczynam się bać...

Z toku myślenia wyrywa mnie ból głowy. Masuję pobolewające miejsce.

- Śpiącja królewna się w końcu ocknęła. - Śmieje się Angel. - Wszystko ok? Od kiedy cię znaleźliśmy zachowujesz się... Inaczej...

- Spokojnie. Wszystko ok. Czym oberwałam?

- Butelką. - Odpowiada blondynka.

- A-angel...

- Tak?

- Gdyby ktoś z nas miałby zginąć... Jak myślisz, kto to by był?

Dziewczyna zastanawia się przez chwile.

- Szczerze?

- Aha.

- Obstawiałabym siebie.

- Dlaczego? Z nas wszystkich jesteś, chyba, najbardziej wysportowana oraz przygotowana!

- Ale jestem nie rozważna i podejmuję pochopne decyzje.

Blondynka podchodzi do mnie.

- Dlaczego o to pytasz? Chcesz kogoś zabić?

Śmieję się pod nosem.

- Nie, spokojnie. Tak tylko pytam.

Angel chwyta mnie za rękę i gdzieś ciągnie.

- Gdzie idziemy? - Nagle dziewczyna zasłania mi oczy. - Ej!

- Zaufaj mi. - Słyszę jej głos.

Po chwili czuję zimny powiew na mojej twarzy.

Angel odsłania moje oczy. Jesteśmy na balkonie. Jest on oświetlony różnokolorowymi lampkami.

- Z jakiej to okazji? - Pytam i odwracam się w stronę dziewczyny.

Stoją za nią Eliza, Mateo i Tony.

- Ostatnio cały czas chodzisz taka smutna. Chcielibyśmy cię jakoś rozweselić. - Tłumaczy moja kuzynka.

Uśmiecham się delikatnie.

- A tak poza tym... - Eliza podchodzi do mnie z aparatem. - Nie mamy wspólnego zdjęcia!

Każdy ustawia się za mną i mnie lekko tuli. Oczywiście Tony, nawet na zdjęciu, zaznacza, że jestem tylko jego, kładąc swoją brodę na moim ramieniu.

Po kilku sekundach rozbłyskuje flesz i zdjęcie gotowe.

Przytulam jeszcze raz moich przyjaciół... I chłopaka.

- Ok, to my was teraz zostawimy samych. - Mateo cofa się do tyłu.

Tony chwyta mnie za rękę i podchodzi do barierki.

- Spójrz do góry. - Mówi.

Spoglądam na niebo. Noc spadających gwiazd.

- Tak bardzo chciałem ci to pokazać. (dop. aut. W sensie gwiazdy xD) - Chłopak nachyla się nade mną i całuje w usta.

Oddaję pocałunek.

Po chwili słyszę jak zegar wybija godzinę 12 w nocy.

Został jeden dzień...

*****

Dzisiejsze oraz jutrzejszy rozdział był już napisany wczoraj.

Po prostu nie chciało mi się ich dodawać.

Dziękuję także za 600 obserwujących.

Coś byście chcieli z tej okazji?
(do tego pytania nie zaliczam tekstów typu "Możesz dodać finałowy rozdział!")

Zaraz dodam przed ostatni no i co...

Do zobaczenia jutro!

CookieGirlFantasy

Eddsworld I Next Generation (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz