Kiedy się obudziłem leżałem na ziemi.
-I na co ci było uciekać? - usłyszałem głos za sobą - boli cię coś, nic sobie nie złamałeś?
Wstałem. Odwróciłem się do alicorn. Prewyższałem ją wzrostem
-Czego ode mnie chcecie - powiedziałem lekko zdenerwowany
-Kim jesteś? - dostałem odpowiedź
Rozejrzałem się na boki i zobaczyłem pięć innych klacz patrzących się na mnie
-Nie wiem - odparłem.
Klaczy na chwilę osłabła magia dzięki czemu zdołałem wykrzesać iskrę która mnie całkowicie uwolniła spod jej wpływów.
"Jeśli mam tu żyć, to na pewno nie będe tu dobrym pupilkiem. Zniszcze ten świat"- pomyślałem zamykając je wszystkie w czarnych bańkach
-Cóż. Powiem wam że nie wiem kim jesteście. Ale wiem że na pewno nie będe z wami rozmawiał - powiedziałem śmiejac się z ich głupoty. Zawsze chciałem posiadać moc magiczną.
-Więc, żegnam drogie panie - rzekłem po czym poszedłem w las.
- jeśli mam zniszczyć tą kraine to powinienem chyba zacząć od ognia - powiedziałem do siebie. Wyobraziłem sobie jak drzewo się pali i nagle...
-Stój! - usłyszałem krzyk za sobą. Poczujem mocne uderzenie w bok. Spojrałem w miejsce z którego usłyszałem krzyk. I zobaczyłem jakieś kucyki w zbroi. Spojrzłem na swój bok i zobaczyłem lekkie rozcięcie.
-Jesteś zatrzymany za zaatakowanie księżniczki
-xD - powiedziałem
-Co? - zdziwił się strażnik
-Jajko - zażartowałem z niego
Nagle zobaczyłem jak z dwóch stron wyskakują na mnie strażnicy wyobraziłem sobie że łapie ich pięść. Wyobrażenie stało się prawdą. Może nie dosłownie po prostu ich złapałem w swoją aurę i rzuciłem o drzewa. Następnie złapałem trzeciego kucyka i gdy miałemnim uderzyć o ziemię oberwałem jakimś magicznym pociskiem który mnie zwalił z nóg. Właściwie to kopyt. Wstając zobaczyłem tą lawendową alicorn
-Znowu wy? - zapytałem sfrustrowany. Wyobraziłem sobie że nade mną wisi pistolet wycelowany w tą klacz i strzeliłem. Usłyszałem krzyk i już wiedziałem że trafiłem. Teleprtowałem się w jakieś miejsce i postanowiłem że pójde spać.Tak. Ten rozdział był krótki. Baaardzo krótki. Ale jest. Za niedługo zacznie się cała akcja więc szykujcie popcorn. Tylko lepiej poczekajcie zanim zjecie bo troche mi zajmie napisanie kolejnego rozdziału.
Do następnego