kasamdra nie mogla dluzej wytrzymac. postanowila ze sama zaprosi swojego krasza na prom. ale nie taki wodny ok tylko do tanczenia. poszla pod sale gdzie zawsze wtedy mial lekcje bo znala jego plan na pamiec. ujrzala go i jezyk jej sie poplatal i musiala rozwiazywac supel. zajelo jej to cala przerwe wiec w koncu nie zdazyla pogadac z markiem i byla spozniona na lekcje. postanowila na nia nie isc. zostala na korytarzu zeby na kolejnej przerwie zlapac marka. wtem z jego klasy wyszedl łapa. to taki typol durny. kasandra podbiegla do niego i mowi:
-omg łapa chcesz mi pomoc?
-akurat nie a co
-a to szkoda
-a co
-juz nic
-godoj lepiej dziewucho bo po woznego zadzwonie
-bo podoba mi soe marek z twojej klasy kurde bele no i co
-a no wiem
-skad wiesz!!!!!!!!
-bo masz koszulke z jego twarza w serduszku dalnie, opowiadal mi jak sie dzis rano cb wystraszyl ty psychopatko
-a no to zarty byly
-no ok i co ze ci sie podoba
-no bo chce z nim isc na bal omg
-ale ty tepa jestes laska
-a bo co laska
-a bo on nie idzie na tany tany i co haha
kasandrze przelecialo cale zycie przed oczyma. JAK TO NIE IDZIE?! nie wiedziala co teraz bedzie. pby łapa jej nie zaprosil. wkurzal ją bo cuagle rapowal jak debil.
-ej kadandra- powiedzial łapa -ale ty z hanneuszem chodzisz przecie
-cooo, boze faktycznie
-ale pszypal powiem mu sxzystko
-CO OMG NIEEE
wtem podszedl hanneusz i mowi
-siema elo
-siema elo- odpowiedzieli mu kasandra i łapa.
-kasandra milosci moja cho ze mna na prom cnie
-kurde nwm nmg hanneusz
-e hanneusz- odezwal sie łapa -twoja locha kraszuje marka najwiekszego szkolnego przystojniaka
-nie wierze ci matole!!!- wykrzyknal hanneusz
-patrz na jej koszulke
hanneusz spojrzal lecz.kasandra juz ją zdejmowala. na jej nieszczescie zdazyl zauwazyc co bylo na koszulce.
-ZRYWAM Z TOBA KADANDRA
-co to my bylismy razem?????
-JESTES BEZ SERCA- rozplakal sie hanneusz
-ale drama ja nmg ide na matme- powiedział łapa i poszedl ale jeszcze zrobił jpg jej cyckow ale usunal bo ich w sumie nie miala.
hanneusz odbiegl z placzem a kasandra zostala sama. co ona ma teraz zrobic. nie zostal jej juz nikt. nie ma marka, hanneusz o ktorym zapomniala tez z nia zerwal. no nie ma z kim isc na bal. zabije sie chyba. ale najpierw pojdzie do swojej wychowawczyni po rade bo ona fajna mila kochana. pani korkociąg zawsze byla dla niej najlepsza przyjaciółką.
CZYTASZ
odpłynęła łódź, nie powiem więcej wróć
Romansagdzie łódź już odpłynęła, a ona nie wie czy powiedzieć wróć zresztą on tez nie wie