,,i wystukałem numer 997..."

245 15 0
                                    

/Pov Marcus/

Przez 2 godziny nąstop szukamy Olivi. Nie ma jej. Nigdzie. Do Zacha dodzwonić się nie mogę. Zadzwoniłbym na policję ale powiedział że jak policja lub starsi się o tym dowiedzą to coś zrobi mojej Olivi. Tak się boje... Nadzwyczajniej w świecie się BOJE! Nie wiem co mam robić... Tinus mnie namawia abym zadzwonił na policję albo chociaż abym powiedział to rodzicom, ale nic z tego!
- Marcus, tak nie może być. Szukamy już z 2 godziny

- A co ja mam niby zrobić?!

- zadzwonić na policję! Zach się o tym nie dowie!

- to za duże ryzyko!

- nie ma żadnego ryzyka! Albo ty dzwonisz albo ja!

Przez dłuższą chwilę milczałem.

- to jak? Dzwonisz?

- T-tak...

Wziołem do ręki telefon i wystukałem numer 997...

/Rozmowa tel/

~ witam, policja, czym możemy służyć (xddd)

~ dzień dobry, chciałbym zgłosić porwanie mojej przyjaciółki. Jesteśmy na ulicy ******* *** ( znowu nie chciało mi się wymyślać xdd)

~ dobrze, proszę podać wiek, imię i nazwisko poszukiwanej

~wiek 16 lat. Imię i nazwisko Olivia Dudek (dupa xd)

~ dobrze, poszukiwania zaczniemy od zaraz. Ale przed tym prosiłabym o spodkanie z tobą w celu dania zdjęcia bądź opisania wyglądu.

~ dobrze, ale to z panią...?

~ nie, zaraz przekieruje cię na odział który się tym zajmuje

~dobrze

~dzień dobry, w czym mogę pomóc? (Xddddd)

~....

/Kilka minut później/

- za niedługo przyjedzie policja by z nami porozmawiac- powiedziałem do mojego brata

- okej, to chodźmy gdzieś usiąść.

- oke

/ 5 min później/

- witam, czy to wy zgłosiliście porwanie Olivi Dudek?

- tak, to my

-...

Ona Woli Mojego Brata...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz