swap

1.2K 53 4
                                    

Słoneczny ranek w dormnie, dzień wolny, każdy miał do załatwienia swoje prywatne sprawy.
Najwcześniej wyszedł Hoseok mający ważną sprawę na mieście. Następni wyszli Taehyung wraz z Jinem udając się do kawiarni. Zaraz po nich RM z  Jiminem umówieni z producentem. 

Suga sądząc że obudził się ostatni, wyszedł na korytarz, aby sprawdzić czy faktycznie nikogo nie ma. Przeszedł się po nim, zajrzał do kuchni, kilku pokoi i salonu, było cicho, więc uznał, że ma cały dom dla siebie. Nie wiedział jednak że gdzieś w pokoju śpi jeszcze maknee.

Bez skrępowania zrzucił z siebie szlafrok, pozostając z samych bokserkach, na których odznaczał się spory namiot. Zrobił sobie mocną czarną kawę, taką właśnie lubił. Po czym udał się z nią do swojego Genius Lab gdzie wygodnie rozsiadł się w fotelu włączając swoje ulubione porno.

Przez niedopatrzenie zostawił uchylone drzwi, przez które zajrzał dopiero co obudzony Jungkook. Widząc co ogląda hyung na wielkim monitorze swojego komputera lekko otworzył usta i zmarszczył brwi ze zdziwienia. Co prawda podejrzewał, iż Yoongi nie do końca jest hetero, ale teraz upewnił się w przekonaniu że jest homo lub chociaż bi. Pomyślał że może mu się spodobać jego fantazja, którą już za kilka sekund miał zrealizować na niczego nie świadomym Sudze. Z wypisanym zastanowieniem na twarzy cicho przemierzał korytarz udając się do swojego pokoju skąd wziął sznur, opaskę na oczy i... kuleczki analne. 
Chociaż nigdy się do tego nie przyznawał miał popędy homoseksualne, a do tego fetysz związany z męskim ciałem, a w szczególności dziurką... Na samą myśl o tym co zaraz zrobi starszemu, jego penis stwardniał, a on przemierzał korytarz, aż doszedł po drzwi, bezszelestnie wszedł.

Jungkookie zaczaił się od tyłu większego od Sugi fotela po czym zarzucając sznur przywiązał nie ogarniającego co się dzieje Yoongiego. Postanowił być anonimowy, więc szybko od tyłu założył mu opaskę na oczy.

- Co się dzieje, kim jesteś? - zapytał z niewiarygodnym spokojem w głosie Suga, lecz nie usłyszał odpowiedzi.

Za to nieznajomy ktoś przesunął fotel na którym siedział, wpisując coś na klawiaturze komputera. Po chwili drzwi się zamknęły, porno ucichło, a w pokoju zabrzmiała cicha muzyka, to był ich ostatnio wydany album - LY tear, który teraz leciał cicho w tle.
 W pomieszczeniu unosił się zapach świeżej kawy. Fotel się obrócił a dalej nie znana osoba, usiadła okrakiem na prawie nagim, niebywale spokojnym Yoongim. Usadawiając się na stojącym od oglądanego przed chwilą porno członku, umieścił na jego ustach kciuk i przejechał nim po lekko otwartych wargach związanego. 

- Nie wiem kim jesteś, i jak się domyślam nie chcesz się ujawnić... - po chwili zamyślenia kontynuował - po perfumach czuje że jesteś facetem, jeśli chcesz mnie wykorzystać, proszę bardzo zrób to, ale mam jeden warunek potem ja odpłacę się tym samym tobie.

Jungkookowi bardzo podobała się ta propozycja, spełni swoją seksualną zachciankę i sam dostanie to samo - to takie combo.

Stale siedząc na nie mogącym się ruszyć Yoongim, maknee pogładził jego policzek ponownie przejeżdżając kciukiem po rozwartych ustach, tym samym czuł że daje wyraźny znak że zaraz dotknie ich swoimi własnymi. Złączając swoje usta z tymi starszego poczuł gorzki smak niedawno wypitej przez niego kawy, lecz nie przeszkadzało mu to, a wręcz momentalnie polubił ten smak. Całując Yoongiego pozytywnie zdziwił się że starszy przejmuje kontrolę nad pocałunkiem. Mimo że nie wiedział z kim to robi, angażował się mocno, wręcz prowadził ten akt.

Nie bez powodu mówią że ma tongue technology, to było czuć.

Zachwycony JK zaczął rozkoszować się dotykaniem nagiego, bladego torsu starszego, po którym przejeżdżał dłońmi niezdarnie zahaczając o stojące sutki starszego, przez co ten nie raz wydał z siebie ciche stęknięcie. Siedząc na udach miał pełen dostęp do lekko twardego już penisa Sugi, którego rozmiarem maknee był zachwycony. Podniecony i nakręcony JK agresywnie masował go przez materiał bokserek. Pomimo że Min był drobnej budowy i stosunkowo niskiego wzrostu, jego przyrodzenie robiło wrażenie.

JK dzisiaj chciał się zabawić, chciał ziścić swoje fantazje. Oderwał się od ust ciemnowłosego, zabierając ręce z jego klatki piersiowej. Łapiąc mocno za penisa Yoongiego zszedł z jego ud. Nie chciał robić mu dobrze ustami, to nie w jego stylu.

- Wiem kim jesteś - powiedział nagle - Jungkook, słyszałem twoje charakterystyczne mlaskanie podczas całowania, wiem że to ty. A teraz zdejmij mi to coś z oczu i mnie rozwiąż.
Jungkook nie był zdziwiony, nie mógł się opanować przy tak dobrym całowaniu, więc sam sobie jest winien.

- Co zrobisz jeśli cię rozwiążę? - wyrwał arogancko maknee

- Dam ci dalej robić z moim ciałem co tylko zechcesz. - odparł hyung

- Nie wierze ci, wcześniej wspominałeś, że odwdzięczysz się tym samym co ja ci zrobię.

- Tak, zrobię to, ale nie teraz, nie dziś. Myślisz że dam rade zrobić ci cokolwiek jak mnie rozwiążesz? Po pacz na swoje mięśnie - wciąż spokojnie kontynuował Suga - to wystarczający dowód że nie mam z tobą szans.

Przekonany tym argumentem JK zdjął opaskę i rozwiązał podejrzanie spokojnego Mina. Ten wstał z fotela agresywnie podchodząc do młodszego i niespodziewanie wkładając mu rękę w spodnie. To działo się tak szybko, zacisnął swoje chude palce wokół niemałego przyrodzenia Jungkooka i zaczął nim agresywnie poruszać, co wywołało u niego głośne sapanie. JK chciał się odsunąć, lecz po prostu nie mógł, podniecony stracił trzeźwe myślenie.

Drugą wolną ręką drapieżnie złapał maknee za wyrysowaną linię szczęki rozkazując:

- Mów, co planowałeś mi zrobić, po kolei - JK wysapał tylko prośbę o zaprzestanie uciskania swojego członka, której starszy nie posłuchał i uciskał penisa Kooka jeszcze mocniej. Temu dzieciakowi nie dużo było trzeba by doprowadzić go do orgazmu, doszedł tylko przed masturbacje i to przez spodnie! 

Upadł na nieopodal stojącą kanapę, a na której zaraz po nim znalazł się Suga z wyraźnym wzwodem, niedowierzający w swoje możliwości ,,molestacyjne". Usiadł okrakiem na młodszym nachylając się nad zdyszanym chłopakiem, kontem oka patrząc na leżące obok gadżety które przyniósł maknee.  Korzystając z dostępnego sznurka mocno związał młodszemu ręce przywiązując je do tylika. Wciąż otumaniony orgazmem JK nie miał siły się sprzeciwić.

Tak o to role się odwróciły, a JK sam nie dowierzał jak dał się przechytrzyć. Teraz to Suga siedział mu na udach mając dostęp do każdego zakamarka jego ciała. Z uśmiechem stwierdził

- Jednak mięśnie to nie wszystko.

Po chwili zastanowienia, mimo już świadomego co się dzieje młodszego, zdjął mu spodnie i bieliznę.

- Mówiłem ci że nie będę dłużny - mówił, głaszcząc uda młodszego, dając znak aby je rozłożył - A teraz rozszerz nogi i oddaj się nowym doznaniom... chociaż patrząc na to co przyniosłeś , chyba nie będą nowe.

JK tylko przełknął ślinę i myśląc starając się myśleć optymistycznie rozłożył umięśnione, gładkie nogi przed Yoongim. Te cudowne, umięśnione uda były teraz tylko dla niego. Suga nie ukrywał że lubi prawdziwie męskich facetów, kiedyś przyznał to w rozmowie z chłopakami, a nawet przy odbieraniu nagrody na scenie przytulił prawdziwie męskiego pana, który dawał mu tę nagrodę.

Suga sięgnął po poziomkowy lubrykant, który trzymał pod biurkiem na lewo od kanapy na której właśnie siedzieli. Miał go tam, gdyż wspomagał go przy oglądaniu porno ;) 

Wylewając odrobinę na kulki analne spotkał swój wzrok z tym rozpalonym Jungkooka. Rozprowadził po nich żelowy lubrykant dokładnie, myśląc o tym co za chwile się tu odwali.
Aby ułatwić sobie dostęp do dziurki podłożył młodemu poduszkę pod biodra po czy zaczął wkładać kulki, wchodziły i wychodziły gładko sprawiając maknee przyjemność, przez co dostał ponownej erekcji. Widać że dziurka była dość często maltretowana przez samego maknee, gdyż nie stawiała oporu przy ponownym wkładaniu kulek. Przy tej czynności penis Kooka pulsował jak oszalały, a on sam leżał szczęśliwy z zamglonymi oczami. 

Suga zadowolony z siebie wyjął kulki, za to nałożył na swojego penisa prezerwatywę, którą wyjął wcześniej razem z lubrykantem i agresywnie wbił się w nie świadomego sytuacji Jungkooka, który nie syknął, nie wydał dźwięku bólu, nie krzyknął, nic z tych rzeczy. Tylko ciężko wypuścił powietrze, z szeroko otwartymi ustami uśmiechając się w stronę wbijającego się w niego hyunga. 

Mówią że spontaniczny gejowski seks się nie zdarza, a tu proszę.

JK błagalnie poprosił o rozwiązanie jego skrępowanych rąk. Po wejściu w młodego, Suga mógł już to zrobić. Zaraz po uwolnieniu JK przekręcił starszego tak że teraz on był top, a Min bottom, jednak stale pozostając penisem w środku ciasnego chłopca.

Napalony chłopczyk chciał przejąć kontrolę i udało mu się to, opierając się o bladą klatkę piersiową Sugi, podskakiwał nadziany trafiając sobie w prostatę, przez co doprowadzał obojga do szczytowania. Starszy po kilku posuwistych, intensywnych ruchach doszedł w środku, a JK zaraz po nim prosto na bladą klatkę piersiową Mina.
  
Miał siłę tylko na zdjęcie się z penisa i położenie obok. Zdyszany opadł obok spełnionego hyunga. Oboje patrzyli na siebie szczęśliwymi oczami ciężko wzdychając. To był pełen niespodzianek i wrażeń poranek zakończony niebem. 

Jeśli ci się spodobało, to zapraszam do innych moich prac, oraz zostawienia gwiazdki i folllowa! 

jυngcocĸ м.yg х j.jĸOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz