Trochę pochodziliśmy we czwórkę po rynku. Chłopcy zauważyli plakat i odrazu zapytali:
-Bartek też będziesz na tym koncercie?- zapytał Janek.
-Jak widać tak- odpowiedział szczerząc się.
-I tata będzie!- krzyknęli.
-A my też będziemy mogli na nim być?- zapytał Nikodem.
-Chyba tak- zaczął Bartek- z tego co wiem to nie ma ograniczeń wiekowych, a że dodatkowo jest to koncert, na którym będzie wasz tata to będziecie mogli na nim być.
-Nice! A kiedy on jest?
-23 czyli za dwa dni.
-Zejebiście- powiedział Janek.
Usiedliśmy wszyscy razem na fontannie. Bracia zaczęli się chlapać wodą z niej a ja leżałam z głową na kolanach Bartka.
-Fajnych masz tych braci- powiedział.
-Wiem- odparłam.
-Oni są fajni, ale tylko jedna rzecz pójdzie nie po ich myśli to już jest taka kłótnia, że nawet nie pytaj.
-Aż tak?
-Gorzej.
W tym momencie poczułam na mojej skórze zimną wodę i usłyszałam śmiech Bartka.
-Zajebie cię!- krzyknęłam wstając z niego.
-Ale o co ci chodzi?- zapytał śmiejąc się.
-O co mi chodzi? O to- powiedziałam i nabrałam do rąk wody z fontanny, którą wylałam na chłopaka.
-Ej!- krzyknął.
-Karma!
-Ja ci dam karmę!- stwierdził i zaczęliśmy się ganiać po rynku. Było słychać śmiech Janka i Nikodema. Na moje nieszczęście Bartek mnie złapał.
-Puść mnie!- krzyknęłam.
-Nie
-Puść mnie zboczeńcu!- z jego ust wydobył się melodyjny śmiech.
-Nie ma takiej opcji.
-Bartek!- krzyknęłam poraz kolejny kiedy mnie podniósł i szedł w stronę fontanny- Bartek nie! Bartek! Bartek idioto!- zaczęłam wierzgać, aby się wydostać- Bartek proszę! Bartek! Bartek do cholery zostaw mnie! Bartek proszę nie! Bartek! Bartek kurwa!- krzyknęłam kiedy wylądowałam w fontannie. Wszyscy się śmiali zresztą ja też- teraz to przegiołeś!- wyszłam z wody cała mokra. Podeszłam do chłopaka i się do niego przytuliłam, i teraz on jest cały mokry.
-Kurwa mać- powiedział.
-Karma kotek- odparłam uśmiechając się triumfalnie i puszczając oczko w jego stronę.
-----------------------------
Witam!
Mam nadzieję, że spodobał Wam się ten rozdział. Jeśli tak to zostaw coś po sobie.
Salute!
CZYTASZ
Spełnione marzenie |PlanBe| |ZAKOŃCZONE|
Fanfiction19-letnia Bianka spełnia swoje marzenie, kiedy przeprowadza się z Łodzi do Krakowa. Nie wie jednak kto będzie jej sąsiadem. Fanfiction o Planie Be ^^ Zapraszam!