Eren
Levi ciągnął mnie w dobrze znanym kierunku : Cel : Toaleta : Miejsce : Kabina : Miejsce : ostatnie.
Wepchnął mnie a potem zamknął nas w toalecie, po czym podparł mnie do ściany, i spojrzał głęboko w oczy, a dreszcz przeleciał mi przez skórę.
-Eren, ja przez nie oszaleje..
Chwyciłem go za dłoń i przysunąłem go bliżej do mnie, przez co ten tak jakby tulił się do mnie, po czym się przytulił.
-Mnie to mówisz ?! Ta babka się patrzy na ciebie, że mnie cholera bierze, a je wszystkie wywaliłbym przez okno !
Spojrzałem mu w oczy, które się iskrzyły, a zapełniały je łzy, po czym spłynęły na dół.
-Ja ciebie chce całować, tulić, trzymać za rękę w każdym miejscu, zawsze, ale one..
Wiedziałem że było mu przykro.. Mi również. Tyle się stara a wychodzi jak zawsze.. Chce dobrze, bo to wiem, czuję to w sercu, i nie tylko..
-Mogę ? - zapytał się mnie
-?
Skrzywiłem głowę na bok, a ten ją objął swymi ciepłymi dłońmi i musnął delikatnie moje wargi, a ja zacząłem oddawać więcej pocałunków, które potem przetoczyły się w bójkę..
Levi'wi naruszyłem delikatni kąciki warg, a ten zrozumiał o co mi chodzi, i wsadziłem mu język do ust, penetrując jego wnętrze. Boki, podniebienie, język, i tak w kółko. Czasami wydawaliśmy z siebie ciche westchnienia, oraz dźwięki delikatnej rozkoszy.Gdy brakowało nam już pomału oddechu, rozłączyliśmy się do siebie. Nasze usta i języki łączy delikatnie połyskująca ślina, którą potem ja przeciąłem.-Kocham Cię.
-Ja ciebie też.
Spojrzeliśmy na siebie a w naszych ustach zaświeciły się promienie, które były widoczne, a po chwili zauważyłem..
Levi
Cudownie się czuję z nim.. Jest jak.. Kot.. ?
Kot.. Kot Eren - brzmi fajnie.
Po chwili myślałem jakby to mogło być, gdyby był kotkiem.
Mógł bym go tam dotknąć.. I tam... I..!
Gdy myślałem nad tym, to aż spaliłem buraka...
CZEMU CHODZĄ MI PO GŁOWIE ZŁE MYŚLI TYLKO Z NIM ?!
Eren
Spalił.. Buraka ? Od razu.. ?!
-L-Levi.. .O czym ty tam myślałeś ? WRÓĆ ! Nadal myślisz ? Bo się coraz bardziej czerwienisz!!
-N-Noo-o b-bo.. Pomyślałem, jakbyś mógł wyglądać jak kot, i...
-I ..?
-C-co...robić.. i... miejscu..dotykać..
-Co !?
-Co mógłbym z tobą robić i w jakim miejscu ciebie dotykać .. - po chwili zrobił się cały bordowy na twarzy..
-Takie sprośne myśli masz, a ich nie wykorzystujesz w rzeczywistości ? Też mi coś.. Gdybyś był- przerwał mi.
Spojrzał na mnie z chytrym uśmiechem.
-Jak tak mówisz... To możesz iść po lekcji, po GUMKI, ALBO LUBRYKANT, a jak chcesz coś jeszcze to kup ZABAWKI, I STROJE, i będzie zabawa, co ty na to ?
Wiedziałem o co mu chodzi ale że aż tak..!?
-C-Co ?
-Musisz kupić :
lubrykant
prezerwatywy o smaku wanilii
strój kota
i jakieś zabaweczki.
-Tyle w skrócie. Mówiłeś że myśli nie wykorzystuję, więc dzisiaj wieczorem to wykorzystam, bo jutro jest sobota, i mamy wolne, a w niedziele idziemy do pracy, więc nie marudź. Musisz iść a jak nie.. To kupie coś bardziej.. CIEKAWEGO, I SEXI. Więc wybieraj.-M-może jednak pójdę j-ja..
-Okey, ale musisz mi wysłać zdjęcie, tego wszystkiego, i jeszcze jedno.
-Nie ma odwrotu !
CZYTASZ
Pamiątki Artystów #2 -/- ERERI RIREN -/-
De TodoKontynuacja 1 sezonu książki "Tylko Wariaci są coś warci". Eren I Levi marzyli o salonie. Jakim kolwiek ale wyjątkowym, do którego bedzie można wracać, aby coś nowego zyskać. Skierowali się na kurs artystyczny, a w kolejnej części na tatużystów, a...