Rozdział 2

774 68 12
                                    

Eren

Levi ciągnął mnie w dobrze znanym kierunku : Cel : Toaleta : Miejsce : Kabina : Miejsce : ostatnie.

Wepchnął mnie a potem zamknął nas w toalecie, po czym podparł mnie do ściany, i spojrzał głęboko w oczy, a dreszcz przeleciał mi przez skórę. 

-Eren, ja przez nie oszaleje..

Chwyciłem go za dłoń i przysunąłem go bliżej do mnie, przez co ten tak jakby tulił się do mnie, po czym się przytulił. 

-Mnie to mówisz ?! Ta babka się patrzy na ciebie, że mnie cholera bierze, a je wszystkie wywaliłbym przez okno !

Spojrzałem mu w oczy, które się iskrzyły, a zapełniały je łzy, po czym spłynęły na dół.

-Ja ciebie chce całować, tulić, trzymać za rękę w każdym miejscu, zawsze, ale one..

Wiedziałem że było mu przykro.. Mi również. Tyle się stara a wychodzi jak zawsze.. Chce dobrze, bo to wiem, czuję to w sercu, i nie tylko..

-Mogę ? - zapytał się mnie

-? 

Skrzywiłem głowę na bok, a ten ją objął swymi ciepłymi dłońmi i musnął delikatnie moje wargi, a ja zacząłem oddawać więcej pocałunków, które potem przetoczyły się w bójkę.. 
Levi'wi naruszyłem delikatni kąciki warg, a ten zrozumiał o co mi chodzi, i wsadziłem mu język do ust, penetrując jego wnętrze. Boki, podniebienie, język, i tak w kółko. Czasami wydawaliśmy z siebie ciche westchnienia, oraz dźwięki delikatnej rozkoszy.Gdy brakowało nam już pomału oddechu, rozłączyliśmy się do siebie. Nasze usta i języki łączy delikatnie połyskująca ślina, którą potem ja przeciąłem. 

-Kocham Cię.

-Ja ciebie też. 

Spojrzeliśmy na siebie a w naszych ustach zaświeciły się promienie, które były widoczne, a po chwili zauważyłem..

Levi

Cudownie się czuję z nim.. Jest jak.. Kot.. ? 

Kot.. Kot Eren - brzmi fajnie.

Po chwili myślałem jakby to mogło być, gdyby był kotkiem.

Po chwili myślałem jakby to mogło być, gdyby był kotkiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 Mógł bym go tam dotknąć.. I tam... I..!

Gdy myślałem nad tym, to aż spaliłem buraka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy myślałem nad tym, to aż spaliłem buraka... 

CZEMU CHODZĄ MI PO GŁOWIE ZŁE MYŚLI TYLKO Z NIM ?!

Eren

Spalił.. Buraka ? Od razu.. ?!

-L-Levi.. .O czym ty tam myślałeś ? WRÓĆ ! Nadal myślisz ? Bo się coraz bardziej czerwienisz!!

-N-Noo-o  b-bo.. Pomyślałem, jakbyś mógł wyglądać jak kot, i...

-I ..? 

-C-co...robić.. i... miejscu..dotykać..

-Co !?

-Co mógłbym z tobą robić i w jakim miejscu ciebie dotykać .. - po chwili zrobił się cały bordowy na twarzy..

-Takie sprośne myśli masz, a ich nie wykorzystujesz w rzeczywistości ? Też mi coś.. Gdybyś był- przerwał mi.

Spojrzał na mnie z chytrym uśmiechem. 

-Jak tak mówisz... To możesz iść po lekcji, po GUMKI, ALBO LUBRYKANT, a jak chcesz coś jeszcze to kup ZABAWKI, I STROJE, i będzie zabawa, co ty na to ?

Wiedziałem o co mu chodzi ale że aż tak..!?

-C-Co ? 

-Musisz kupić :
lubrykant
prezerwatywy o smaku wanilii
strój kota
i jakieś zabaweczki.
-Tyle w skrócie. Mówiłeś że myśli nie wykorzystuję, więc dzisiaj wieczorem to wykorzystam, bo jutro jest sobota, i mamy wolne, a w niedziele idziemy do pracy, więc nie marudź. Musisz iść a jak nie.. To kupie coś bardziej.. CIEKAWEGO, I SEXI. Więc wybieraj.

-M-może jednak pójdę j-ja.. 

-Okey, ale musisz mi wysłać zdjęcie, tego wszystkiego, i jeszcze jedno.

-Nie ma odwrotu !

Pamiątki Artystów #2 -/- ERERI RIREN -/-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz