Eren
Otworzyłem oczy i pierwsze co to sprawdziłem godzinę. Wstałem o godzinie 5.46.
Zdziwiłem się że tak wcześnie, bo zazwyczaj budzi mnie Levi, ale no cóż.
Skierowałem wzrok na niego, tego zabitego we śnie.
Heh. Przynajmniej się wyśpi za te wszystkie materiały które uczył się na egzamin końcowy.
Ja też powinienem, ale jak nie śpię to coś zrobię do jedzenia. Delikatnie przesunąłem kosmyki włosów Levi, a ten tylko coś tam wymamrotał pod nosem. Delikatnie pocałowałem jego czoło, a następnie pomału wydostawałem się z pod jego ramion.Wstałem z łóżka, i wyciągnąłem jakiś pierwszy lepszy garnitur, i jego również.
Poszedłem do salonu, i ze szafy wyciągnąłem deskę do prasowania. Położyłem kochanka garniak na fotelu, a swój położyłem na wierzchu deski. Następnie ze szuflady wziąłem żelazko. Podpiąłem do gniazdka, a następnie wcisnąłem tak jakby " załącznik" a następnie z parapetu chwyciłem mały pojemnik z wodą.
Wlałem wodę, a następnie zacząłem prasować. Przejechałem po prawym i lewym rękawie a następnie w dół i górę, i powtarzałem 2 razy tą czynność, i wykonałem to również na jego garniturze.
Gdy skończyłem z tej szafeczki wydobyłem 2 szare wieszaki, na których ułożyłem ubiór.
Pochwyciłem ten wieszak a następnie na klamce naszego pokoju, położyłem hak na klamce.
Jak wstaniesz, to ładnie będziesz wyglądać w nim - powiedziałem w myślach.
Skierowałem się do kuchni, a następnie z półki wydobyłem mąkę,olej, jajka, mleko, cukier, i wodę, miskę, mikser.
Do miski wrzuciłem te rzeczy, a mikserem z miksowałem zawartość powodując masę na naleśniki.
Spod blatu, z półki znalazłem patelnię, i położyłem delikatnie ją na panik. Zapaliłem a następnie wlałem trochę oleju, który znajdował się obok dawnych rzeczy. Nalałem masę, a następnie obracałem co 1 minutkę. Z całej masy powstało mi 12 ładnych przyrumienionych naleśniorów.
Na stół dałem nutellę, dżem wiśniowy, truskawkowy, aby każdy z nas mógł nałożyć to co lubi. Pokroiłem również banana, truskawki, pomarańczę. Również dałem na stolik.
Poszedłem do pokoju, a zastałem tam jego, ale tym razem zszokowany.
Jego głowa spoczywała w mojej koszuli, i chyba wdychał zapach mojego ubioru.
Uśmiechnąłem się.
Podszedłem do niego, a następnie usiadłem na łożu, i delikatnie szturchnąłem kochasia. Ten tylko wymamrotał jakieś słowa nie zrozumiałe.
-Kochanie.. Wstajemy.. - delikatnie go dotknąłem.
-Yg...Nie.. Ja zostaje tutaj.. - wymamrotał, i odwrócił głowę w bok.
Przechyliłem jego głowę, a następnie chwyciłem jego podbródek, i delikatnie pocałowałem go, a ten otworzył szeroko oczy, poczym chwycił mnie za tył głowy, i bardziej przyciągnąłem mnie do niego. Byłem nad nim, a ten potem jedną ręką trzymał moją szyję, a drugą ręką, oplatał mnie.
Całowaliśmy się namiętnie a nasze języki toczyły zaiście piękną bajkę. Penetrowałem delikatnie jego podniebienie, a czasami boki. Po tym pocałunku, odchylił się ode mnie.
-Dzień dobry - powiedział i uśmiechnął się do mnie promiennie.
-Witaj.
Wstałem..
Chwyciłem go za rękę, a następnie wyciągnąłem z łóżka, a następnie chwyciłem jego garnitur pod rękę, a następnie wrzuciłem do łazienki.
-Masz 2 minuty na wszystko ! Jak nie przyjdziesz to zjem sam naleśniki !! - krzyknąłem i poszedłem na dół do salonu, aby się ubrać.
Gdy ubrałem bokserki i spodnie, zakładałem koszulę.
-JESTEM! - powiedział.
Spojrzał potem na mnie a potem na moją klatkę piersiową, po czym się zarumienił..
-P-Pomóc c-ci ? - zapytał
-Hahaha, jak możesz - zaśmiałem się.
Podszedł do mnie pomału a następnie zaczął zapinać mi guziki koszuli.
-Ładnie wyglądasz Levi~
-D-dziękuję.
-Ładnie się rumienisz.. Idealnie teraz wyglądasz - uśmiechnąłem się i zaśmiałem.
-Nie śmiej się! To twoja wina że mówisz takie rzeczy !
-Dobra, dobra.. Choć jeść naleśniki.
/Time Skip/
-EREN !
-LEVI!!
-ZDAŁEM ! - powiedzieliśmy w tym samym momencie, po czym się zaśmialiśmy obaj.
-Eren.. Otwórzmy salon tatuażystów, kochanie.
==================
Więc rozdział następny pojawi się w sobote !
Czekajcie... Bo będzie fajnie ^^
PROSZĘ TYLKO O AKTYWNOŚĆ :(

CZYTASZ
Pamiątki Artystów #2 -/- ERERI RIREN -/-
SonstigesKontynuacja 1 sezonu książki "Tylko Wariaci są coś warci". Eren I Levi marzyli o salonie. Jakim kolwiek ale wyjątkowym, do którego bedzie można wracać, aby coś nowego zyskać. Skierowali się na kurs artystyczny, a w kolejnej części na tatużystów, a...