*Rozdział zawiera sceny (+18) i wulgaryzmy
****
*Miriam
Wczoraj wieczorem tata przywiózł mnie do mamy. Nie chciał za bardzo wracać, ale mama przekonała go, że wuj Ivar więcej mnie nie obrazi i, że już się uspokoił. Zresztą chyba będzie lepiej jak tato wróci do domu. Kocham go ,ale naprawdę mam już też dość tych sprzeczek z wujem. Choć z Ivara jest naprawdę furiat.
Dziś po południu mama, wuj Ivar, Sara i Kris wybierają się na zakupy. Miałam jechać z nimi, ale szczerze wolę darować sobie towarzystwo wuja. Jutro mam zaplanowany spacer z mamą.
Tak więc kiedy wszyscy wyszli postanowiłam wziąć prysznic a potem poczytać. Zabrałam ubrania na zmianę i ręcznik. Rozebrałam się i weszłam do kabiny. Przez moment myślałam, że wariuję, bo usłyszałam coś. Pewnie to dziadek się przebudził i buszuje po domu. Opłukałam się i odwróciłam. Zamarłam. Przed kabiną stał Alex. Nagi Alex. Bez żadnych słów odsunął drzwi i wszedł pod prysznic. Byłam w takim szoku, że nie zdążyłam zareagować. Alex chwycił mnie w talii i docisnął do ściany namiętnie całując. Pogłębiał pocałunki a nasze języki tańczyły zmysłową salsę. Momentalnie zrobiło mi się gorąco i to wcale nie przez wodę.
- Dziadek... - szepnęłam.
- Śpi - odpowiedział.
Alex uniósł jedną ręką moje dłonie nad moją głową. Trzymał je w mocnym uścisku gdy druga jego dłoń powędrowała wprost do mojej kobiecości. Jęknęłam między pocałunkami. Jego palec zwinnie się we poruszał a ja cała drżałam.
- Jesteś taka gorąca Miriam - wyszeptał.
- Alex... - jęknęłam gardłowo.
Było mi tak przyjemnie, że zupełnie zatraciłam się w tej chwili w jego ramionach i nawet nie zauważyłam kiedy założył prezerwatywę. Uśmiechnął się do mnie łobuzersko. Złapał mnie w talii i uniósł, nogami oplotłam jego biodra a on wszedł we mnie powoli, mrucząc niczym dziki kot. Powoli zaczął przyspieszać. Czułam go każdym zakamarkiem mojego drżącego wnętrza. Cholera jasna! Brakowało mi tego. Brakowało mi jego. Jego bliskości, jego dotyku, jego ust, jego ciała... Alex był wobec mnie czuły i delikatny, ale też namiętny i dziki. Uwielbiałam tę kombinację. Gdy przyspieszał wchodząc we mnie głębiej poczułam gorącą falę orgazmu. Zacisnęłam moją kobiecość na jego twardym penisie pociągając za sobą. Szczytował wykrzykując moje imię. Wtuliłam się mocno w jego ramiona. Czułam jak szybko biło mu serce. Wyszliśmy z łazienki i przemknęliśmy się do mojego pokoju.
- Co ty tu właściwie robisz? - zapytałam.
- Stęskniłem się za tobą - chwycił moje dłonie i je pocałował.
- A skąd wiedziałeś, że nie ma mamy ani wuja?
- Powiedzmy, że trochę was obserwowałem - uśmiechnął się.
- Brakowało mi ciebie - przytuliłam się do niego.
- Nie chcę być nachalny Miriam, po prostu wiem jak trudna będzie walka z waszą więzią - pocałował mnie w czubek głowy -Nie zamierzam się tak łatwo poddać, bo szczerze cię kocham - mówiąc to uniósł mój podbródek i lekko musnął moje usta.
- Wiesz, że też cię kocham - szepnęłam.
- Wiem, skarbie. Wiem.
W jego głosie było jednak coś niepokojącego.
- Będę leciał - powiedział. - Nie chcę by twój wuj mnie złapał - uśmiechnął się. - Przyjedziesz na następny weekend?
- Tak - przytaknęłam.
CZYTASZ
Moja mała alfa [ Zakończone]
WerewolfNajwyższa nota # 2.- 26.06 3-17.06 ,17 - 25.05 Dalsze losy synów Alana i Leny i córki Nory i Sama. Co byście zrobili gdyby doszło do pomyłki mate. Miriam młoda,piękna dziewczyna, która staje przed wyborem czy związać się z żuchwałym i pewnym siebie...