Spojrzałam na kanapę siedział tam... Jimin?
Rozejrzałam się jeszcze raz po pokoju i zauważyłam obok mnie siedziałam na krześle V. Obaj spali.
Nagle drzwi do pomieszczenia się otworzyły. Stała w nich pielęgniarka.
- Dzień dobry, widzę że pani się obudziła. Zawołam zaraz lekarza.- podała mi leki i wyszła.
Tak jak powiedziała po jakiejś chwili przyszedł młody lekarz.
- Witam panienkę, jak się czujesz?- spytał się mnie sprawdzając coś w papierach.
- Trochę mnie jeszcze głowa boli. A co się takiego wydarzyło, że tu się znajduje?- spytałam.
- Zemdlała pani. Obudziłaś się dopiero dzisiaj.- opowiedział ze spokojem.
- Jak to dzisiaj?- zapytałam.
- Leży tutaj pani od trzech dni. A pani rodzina odwiedzała co dziennie. A najbardziej ten tu.- pokazała na V.
- Pamięta pani co się stało przez ostatni tydzień? Albo miesiąc?- zapytał mnie lekarz.
~ rodzina? Czekaj co się stało, nic nie pamiętam co się stało ostatnio~- N-nie. Ja nic nie pamiętam. Tylko pamiętam, że jestem stylistką i makijażystką w wytwórni bighit i mieszkam z zespołem. Nic więcej nie pamiętam.- nagle zaczęła mnie głowa boleć.
- Potwierdziła się pana myśl, ma amnezję. Nie pamięta co się stało w tym miesiącu.- powiedziała pielęgniarka.
- COO?! AMNEZJA!- usłyszeliśmy głośny krzyk ze strony drzwi jak i kanapy.
Spojrzałam w stronę drzwi była tam reszta zespołu i jakąś dziewczyna.
Kojarzę ją z kądź.Zaczęła mnie znowu boleć głowa.
------------------------------------------------------------
--------
- Przepraszam, nie widziałam ciebie.
-...
""
- Hmm...na pewno to nie jest Vanessa.
-...
-----------------------------------------------------------------
------------
- Vici?- przypomniałam sobie jakieś imię.- Jezu. Vanessa, pamiętasz mnie.- powiedziała blondynka.
- Tak. Pamiętam cię jesteś moją najlepszą koleżanką, jak mogłaby zapomnieć o tobie.- przytuliłam ją.
Po tygodniu siedzenia w szpitalu, w końcu wyszłam z niego, wróciłam do domu.
Do tego czasu przypomniałam sobie wszystko.
Nawet tą ciszę z chłopakami, nawet nie wiem co się stało że się nie odzywali. Ważne że wróciło wszystko do normy.
Właśnie jestem w kawiarni i czekam na Victorie. Miała mi opowiedzieć jak było na randce z Rapmonem.
Po jakimś pięciu minutach przyszła i na powitanie się przytuliła do mnie.
- No opowiadaj.- powiedziałam ciekawa.
- A więc...
++++++++++++++++++++++++++++++++
*326 słów*Witam i od razu przepraszam że taki krótki. Nie miałam kiedy pisać ale kolejny będzie długi i przed ostatni. Widzimy się w sobotę.
BTS_girl1Kom+gwiazdka
💬+⭐
CZYTASZ
Zmiana życia || Kim Taehyung [✔✔]
FanfictionGdyby nie ten dźwięk muzyki... Gdyby nie te kroki... Gdyby nie ten głos... Wszystko byłoby takie same...