Tylko poprawiony.
🌹Obietnica to obietnica...🌹
Biegałam po dormie jak szalona. Nie mogłam nigdzie znaleźć tej przeklętej książki od koreańskiego... 'No gdzie ja ją położyłam!?' Sprawdzałam chyba wszędzie...pod meblami, za łóżkiem i nawet na parapetach! Nigdzie jej nie ma! A potrzebuję jej, bo mam niedługo ważny test i ten podręcznik jest niezbędny. Kiedy tak szukałam i patrzyłam w każdy kąt mieszkania przez przypadek znalazłam coś ciekawego...no cóż wiedziałam do czego to służy.
Poszłam do pokoju Namjoona, który dzielił z Tae. Zapukałam do drzwi i po chwili z wnętrza pomieszczenia usłyszałam ciche "Proszę" kiedy usłyszałam zgodę na wejście po cichu weszłam do środka.
-Hej...znalazłam coś twojego..tak myślę..- powiedziałam i pokazałam głową, żeby poszedł za mną.Zeszliśmy na dół...
-Spójrz pod kanapę...- powiedziałam cicho. Chłopak podszedł do mebla i spojrzał pod nią...
Momentalnie zrobił się blady... chciało mi się śmiać jeszcze bardziej, ale udało mi się jakoś powstrzymać.
Po chwili poczułam dłoń na mojej talii i usta na policzku.
-Hej kruszynko co robisz?-zapytał chłopak kiedy wszedł do pomieszczenia.
-Blagam T.I nic nie mów...- powiedział błagalnym tonem Namjoon. Chłopak schował dyskretnie zużytą rzecz.
-Nic nie powiem...ale wiesz...przynajmniej wiem, że używając tego dzieci nie będzie...- powiedziałam próbując obrócić w żart tą dziwna sytuację.
-Ale mi możesz powiedzieć prawda?- powiedział Jimin i zaczął mnie smyrać nosem po szyi. Na mojej twarzy pojawił się sporych rozmiarów rumieniec. Zawsze tak było kiedy Jimin mnie dotykał.
-T.I niech to zostanie między nami...prosze..." powiedział chłopak.
-Ale będę mieć jedną przysługę od ciebie...- powiedziałam z uśmiechem na ustach.
-Dobrze! Ty mała żmijo...co chcesz?- powiedział odrobinę zirytowany i usiadł na oparciu kanapy...
-Och teraz nic nie chce...ale w najbliższym czasie bądź czujny- zaśmiałam się pod nosem.
Namjoon wyszedł powoli z pokoju i z prezerwatywą w kieszeni.-Co tu się stało?- powiedział rozbawionym głosem Jimin.
-Nic obiecałam, że nie powiem, więc dotrzymam obietnicy- wzięłam jego rękę z talii i poszłam do kuchni.
-O co mu chodziło? Co takiego znalazłaś?- pytał Jimin.
-O zobacz...Jin zrobił spaghetti- próbowałam odwrócić uwagę Jimina na coś innego.
-T.I myślałem, że mówimy sobie wszystko- powiedział smutnym głosem i oparł policzek o blat kuchenny. Podeszłam i zrobiłam to samo co chłopak, ale byłam kilka centymetrów od jego twarzy.
Poprawiłam kilka włosków z buzi i powiedziałam.
-Obiecałam, że nikomu nie powiem...ale mogę to wykorzystać na naszą korzyść - powiedziałam szeptem do ucha Jimina.
-Na przykład?- zapytał.
-Mogę go zmusić by zrobił ci jeden dzień wolnego...i wtedy będziemy sami...caaaaały dzień- powiedziałam przedłużając.
-Nie mogę się doczekać--powiedział zadowolony.
Poczułam jego usta na moich. Pogłębiłam gest Chimmiego i wplotłam palce w jego włosy.🌹🌹🌹
CZYTASZ
Być z nim °Jimin
RomanceStart: 20.04.2018 | 2S: 01.03. 2020 Koniec: 09.02.2020 | 2S: 29.03.2021 *Czyli jak Park Jimin zakochuje się w tobie i stara uszczęśliwić pokazując ci swoją miłość na różne sposoby* To jest cringe. Cringe i jeszcze raz cringe, ale muszę to skońc...