Przebudziły mnie promienie słońca przedzierające się przez ciemno niebieską kotarę, przetarłem lekko zapuchnięte oczy i mlasnąłem ziewając przeciągle. Wstałem z ciepłego łóżka i wybierając ubrania, przebrałem się w nie i sennym krokiem pokierowałem się do łazienki gdzie ogarnąłem się.
Siedząc przy stole na balkonie, spożywając śniadanie, przeglądałem instagram'a, a raczej nowy post mojego słoneczka. Park Jimin, chodzący ideał, mój przyszły chłopak. Nie wiem tylko dlaczego mnie nienawidzi. Może po prostu przesadziłem czekając na niego pod szkołą? Tak, mój mały kwiatuszek jest ode mnie młodszy o dwa lata i chodzi do liceum.
On mi się naprawdę podoba tylko non stop go płoszę. Westchnąłem przenosząc wzrok na dymek konwersacji z Hoseokiem.
HORSEok :
Ej bro
Słuchaj
KAMIEnie:
Co?
HORSEok :
Nie uwierzysz co się stało
Otóż, mój chłopak Taeś jest przyjacielem Jimina,a wieczorem robię imprezę
Przychodzisz na nią
Jimin też
KAMIEnie:
O kurwa....
Ekskjuzmi? Gdzie jest tlen? Jak oddychać? Ogarnij się człowieku! Trzeba wymyślić plan albo nie pełny spontan przecież i tak wszystko spiernicze.
Dobra to chociaż zrobię coś pożytecznego w tym czasie. Poszedłem do pokoju na przeciwko korytarza i otworzyłem drzwi. Pokój miał białe ściany, w oknach wisiały białe bordowe kotary, ściany zdobiły obrazy mimo, że było ich wiele nie gryzły oczu, a jedynie przyciągały wzrok. Na środku pokoju stał biały puchaty dywan,a na nim fortepian. Nie były jaki, tylko YAMAHA z serii SX S7X.
Przeciągnąłem palcem po instrumencie i przysiadłem na stołku. Moje palce spoczęły na klawiszach i zaczęły walkę o dysonanse muzyczne, liczne triole, zgrzyty, które dawały charakter całemu utworowi. w równym tempie odliczałem w myślach do czterech mimo, że grałem już na pianinie od 10 lat dalej liczyłem takty w myślach, nawet przy najbardziej wyćwiczonym utworze. Było to z jednej strony uspokajające, a z drugiej miałem pewność, że się nie pomylę. W końcu robiłem to co kochałem,
___________________________
Lubię tą piosenkę
YOU ARE READING
Flowers lover - Yoonmin
FanfictionBo Jimin kocha kwiaty, a Yoongi kocha Jimina. Chyba można tak to nazwać