~K~
Ciekawe jaką kapral karę dla mnie wymyśli ? Może posprzątanie ...nie...raczej nie, skoro kazał mi iść po kolacji to znaczy że będę pewnie musiała stać na warcie , to ma sens. Jutro się okaże .
Poszłam się umyć i przebrać w piżamę .
Była to nocna koszula sięgająca mi do kolan, była w kolorze niebieskim.Położyłam się i zasnęłam .
Śniło mi się dzieciństwo.
-Wróciłem .-zawołał tata.
-Cześć tatusiu !-bylam podekscytowana, bo tata obiecał mi że gdzieś mnie zabierze.
-Jak było w pracy kochanie ?-zapytała moja mama po czym pocałowała mojego tatę .
-BLEE...-obrzydził mnie widok.
-Co się stało skarbie ?- zapytał mnie tata i razem z mamą zaczęli się śmiać - To co idziemy ?
-Tak!-rodzice złapali mnie za ręce i zaczęli mnie podnosić i huśtać.
-Jej!- bylam bardzo podekscytowana .
-A teraz zamknij oczy.-powiedziała mama, a ja wykonałam jej polecanie .
Poczułam wiatr we włosach.-Wszystkiego najlepszego !-zawołał moi rodzice .
-T-to dla mnie ?- Obejrzał się do okoła ,ale moje oczy prrzykuł duży tort dla mnie. To były moje najlepsze urodziny.
(Następny sen)
-Cześć mamo i tato -powiedzialam i ich mocno przytuliłam .
-Jak było u koleżanki?- zapytała mnie mama a ja opowiedziałam im całą historię.
-...i takim sposobem wpadłam w krzaki .- kiedy to powiedziałam rodzice wybuchli śmiechem .
- K-k-kochanie...spójrz do góry .- powiedział mój tata strasznie się jąkając , ja wraz z mamą popatrzeliśmy w górę .
Zobaczyłam tam...tytana .
Kiedy zdarzyłam się mu przyjrzeć się złapał mojego tatę .-Tato!!- zaczęłam krzyczeć ,ale nagle ktoś złapał mnie za nadgarstek ,była to mama .
Po dłuższym biegu zatrzymałyśmy się .
Mama zaczęła się rozglądać , podeszliśmy do jakiej ślepej uliczki.-Zostań tu i więc że ja z tato bardzo cię kochamy.-to były ostatnie słowa wypowiedziane przez moją mamę .Po czym wybiegła na ulice by szukać pomocy ,lecz niezauważyla tytana i po chwili moja mama już nie żyła .
-Dlaczego mamo , dlaczego -pomyślałam i nadal siedzialam cicho nic nie mówiąc.
Nagle się obudziłam ,nie mogłam wytrzymać tego widoku .
Nim się obejrzałam zaczęłam szlochać .Nie moglam przestać płakać ,chciałam zasnąć i o tym zapomnieć ale łzy i rozpacz nie pozwoliły mi zasnąć .
~L~
Smacznie spalem i nagle usłyszałem płacz .
-Kto tam tak wyje? -placz tego kogoś nie chciał przestać .-Pomyślmy...kto ma koło mnie pokój . Chyba Sasha i Kamira ,teraz tylko dylemat ,która tak wyje...
~K~
Uspokoj się...spokojnie...to już minęło...
Ktoś zapukał do mych drzwi.
CZYTASZ
[Levi x Oc] Miłosny labirynt (Zawieszone)
FanfictionCzy nienawiść potrafi zmienić się w miłość? Jestem Kamira Raibu i chce pomścić moich rodziców. Nic nie stanie mi na przeszkodzie. Nikt mnie nie powstrzyma ,będę walczyć do końca moich dni. Jestem Levi Ackermann i zabije wszystkich tytanów . Nic nie...