,,Niezauważona miłość''

Rizdział 1

Mateusz lat 15
Był to zwykły przeciętny chłopak.
Taki normalny...
Chodził do Gimnazjum. Nie był zbytnio odważny by zagadać do jakiejś dziewczyny. A dokładniej to nie szukał miłości gdyż ona sama go spotkała. Kochał tylko gry, dopóki nie pojawiła się ona...
Monika 13lat
Strasznie namieszała chłopakowi w głowie. Poznali się przypadkiem, wpadając na siebie na korytarzu szkolnym. Chłopak od tego czasu nie spuszczał dziewczyny z oka. Zawsze gdy przechodziła wpatrywał się w jej piękne zielone oczy, lecz dziewczyna go nie zauważała...
Jednak próbował zrobić wszystko aby chociaż go dostrzegła. Próbował wszystkiego na marne...
Gdyż dowiedział się od swojego kolegi że dziewczynie podoba się inny (Michał) tak się złożyło że ci dwaj chłopacy chodzili razem do klasy...
Dziewczynie bardzo się spodobał Michał nie mogła oderwać od niego wzroku na przerwach, czasem nawet zabardzo się w niego wpatrywała...
W szkole z pozorów była normaną, wesołą bardzo dziewczyną
No właśnie z pozorów...
Gdy nadchodził wieczór dziewczyna płakała, dużo myślała, zabardzo namieszał jej tamten chłopak w głowie..
W tym samym czasie leżąc na łóżku Mateusz nie mógł zrozumieć dlaczego był taki głupi i wcześniej nie spróbował odezwać się do dziewczyny...
Któregoś z koleji dnia dziewczyna z namową koleżanek napisała do Michała, napoczątku było cudownie...
Kochali się bardzo.
No właśnie napoczątku...
Z czasem chłopak zaczął ją olewać, coraz mniej pisali...
Dziewczynie robiło się przykro z tego powodu i po 3 miesiącach pięknego pisania zapytała czy wszystko w porządku i czy coś się stało ze coraz mniej piszą..
Michał tak naprawdę okazał się skończonym dupkiem...
Odpowiedział na to dziewczynie ze jeśli myślała że cokolwiek z tego będzie to się myliła bo on już ma kogoś innego.
Czytając to serce dziewczyny  zaczęło pękać na małe kawałki...
I tak zakończyła się ta ''przyjaźń''
Chłopak miał na to wylane, a Monika miała cały czas złamane serce, nie przespała prawie każdej nocy, gdyż nie mogła zapomnieć pięknych chwil z chłopakiem...
Jednego dnia leżąc już w łóżku słuchając muzyki, przypomniała sobie o chłopaku który wpadł na nią z 5 miesięcy temu. Zaczęła dużo o nim myśleć...
I zdała sobie sprawę, że on był zawsze...
a ona nie umiała go dostrzec...
popłakała się przy tej myśli...
W szkole patrzyła już na niego inaczej. Całkowicie inaczej...
Dziewczyna po tygodniowym namyśle zoriętowała się że spodobał jej się  Mateusz...
Gdy powiedziała o tym koleżanką one ją wyśmiały, że gdzie z takim brzydkim i wyzywały go od najgorszych..
Jednak dziewczyna wogóle się tym nie przejęła. Miała wielką chęć napisać do niego ale bała się ze będzie jak wcześniej...
Więc wstrzymała się i przez kolejne 2 miesiące co noc myślała o chłopaku...
Zostawił ogromny ślad na jej złamanym secu, które powoli powracało do normalności.
Zbliżał się  koniec roku...
Dziewczyna zauważyła że zarówno Michał jak i Mateusz obserwują ja...
Z jednej strony czuła się niezręcznie a z drugiej troszkę szczęśliwa.
Rozpoczął się apel...
Dziewczynie było przykro jak i Mateuszowi, że widzą się właśnie ostatni raz...
Patrzyli na siebie praktycznie co chwile... obydwoje nie potrafili oderwać od siebie wzroku...
Byli w sobie strasznie zakochani...
Szkoda tylko, że żaden z nich nie próbował tego okazać...
Koniec apelu, stanęli na przeciw siebie i 5 minut wpatrzeni sobie w oczy stali bez słowa...
I odszedł...
Dziewczyna ze smutkiem  poszła do domu, cały dzień o tym myślała..
Gdy dostawała SMS za każdym razem szybko sprawdzała czy to nie przypadkiem od niego..
Ale nic...
kompletnie nic....
💔