Rozdział 20

6.2K 223 16
                                    

Rozdział zawiera sceny (+18) i wurgaryzmy

Miriam

Wieczorem wybieramy się na ognisko. Dalej było mi przykro po tym całym zajściu i po tym jak potraktował mnie tata. Wiedziałam, że to będzie szok, ale takiej reakcji się nie spodziewałam. Cieszyłam się, że wuj Ivar stanął za mną. To było niesamowite. Około godziny siódmej dołączyliśmy do innych przy ognisku. Była pełnia i wilki chodziły już nabuzowane hormonami. Ale my miałyśmy swoich opiekunów i wiedziałam, że nic nam się nie stanie. Wuj Ivar pilnował mamy i Sary nie spuszczał ich z oczu był też Kris, który rozglądał się za wilczycami. A ja miała chłopców a przede wszystkim Aarona który deptał mi wprost po pietach, Alex też był w pogotowiu pomoc bratu gdy by ktoś próbował do mnie się zbliżyć.  Siadłam z mamą przy ognisku, towarzyszyła nam Sara.

Mama czuła, że coś mnie trapi. Objęła mnie ramieniem.

- Mi, córeczko co się stało? Chodzi o ten poranek? – zapytała z troską.

Przytaknęłam.

- Zawiodłam się na tacie. Zranił mnie tymi słowami. Żałuję, że to nie Ivar jest moim ojcem – rzuciłam w nerwach.

- Miriam, nie mów tak! – mama się zdenerwowała. – Sam jest wspaniałym ojcem. Gdy byłam w ciąży z tobą troszczył się o mnie, opiekował, dbał o mnie. Był taki czuły i troskliwy. On cię kocha zanim ją to zrobiłam. Daj mu czas by się z tym oswoił. Twój ojciec jest  trudny ale rozsądny i wcześniej czy później zrozumie  – nalegała.

- Jakoś wuj Ivar nie potrzebował tego czasu.

- Miriam, chyba zauważyłaś że jesteśmy specyficzną rodziną – uśmiechnęła się,  a  mówiąc to oczywiście miała na myśli relację swoją z bratem.

Może i mama miała rację? Tata zawsze o mnie dbał, zawsze był po mojej stronie. Tylko raz się na nim zawiodłam, ale w takim momencie, w którym najbardziej potrzebowałam jego wsparcia.

- Widzę ,że go dobrze znasz - zauważył Ivar, który dołączył do nas. W związku zbliżającą się  pełnią Czerwonego Księżyca, był  strasznie nabuzowany.

- Oj Iv on nie cały czas mnie gwałci. Dużo razem rozmawialiśmy. Poza tym ja czuję jak bardzo Sam ją  kocha-  spojrzałam na Mi

- Poza tym ty też możesz to poczuć - spojrzałam na mamę zdziwiona. Wuj Ivar usiadł między mamą a swoją córka. On też był zdziwiony słowami swojej mate.

Przecież ja jako człowiek nie umiem czytać w myślach innych wilków z wyjątkiem Aarona ale on jest moim mate.

-Posłuchaj córciu jesteś bardziej związana z twoim ojcem niż myślisz i nie jesteś tylko człowiekiem.

Teraz to się zaciekawiłam

- Jak to - nawet wuj się zaciekawił.

- Pamiętasz Iv pełnię przed poczuciem bliźniaków - zaczęła mama jej mate kiwnął głową i zaczęła opowiadać co się stało i jak wtedy zachowywał się Ivar szalał i rozwalił drzwi by się do mniej dostać.

Moja mała alfa [ Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz