Imagine Instagram... II Min YoonGi II [ZAKOŃCZONE]

#90

-Tak, Hyolyn ja dalej cię kocham. Nie mogę przestać o tobie myśleć, mój każdy sen kreci się wokół ciebie. Nie mogę spać ani jeść jeśli nie wiem, że jesteś bezpieczna.- ciągnął dalej

-Wiesz, że to jest już przereklamowane. Mówisz dokładnie to samo co jest w każdym filmie. Nie lubię czegoś takiego.

-Tak? W takim razie mam ci powiedzieć wszystko w prost? Dobrze. Nienawidzę tego uczucia tęsknoty. Jestem wściekły..... nie ja jestem wkurwiony kiedy zdaję sobie sprawę, że ten zjebany tatuażysta, który uważa się za ważnego miał czelność dotknąć dziewczyny, której ciało, umysł i serce ma należeć i należy tylko do mnie. Chciałbym teraz go spotkać i udusić.- mówił, każde jego słowo było dla niej wielkim szokiem- Bez ciebie moje życie stało się puste, alkohol i papierosy zastępują mi twoje usta i twoje słowa. Brakuje mi ciebie tak cholernie. Poza tym moje psy tez już za tobą tęsknią.- ostatnie słowa powiedział ze śmiechem na co ona również zaśmiała się lekko

-Powiedziałeś tyle, a dopiero teks o psach mnie poruszył. Co tam u twoich psów Min?

-Proszę nie mów tak na mnie. To boli, to boli Hyolyn. Dalej jestem twoim Oppą, dalej mów do mnie Yoonie.

-To zbyt trudne i bolesne. Więc co u twoich psów?

-Nie wiem, od 3 tygodni ich nie widziałem. Mój manager je ode mnie zabrał. Stwierdził, że jak już się ogarnę to mi je odda. Jak widać nie jest ze mną najlepiej. Bez ciebie moje życie nie ma najmniejszego sensu.

-Wiesz Min to dla mnie też jest trudne. Może chcesz się przejść na plażę? Tak jak za dawnych czasów?- pytała

-Dobrze.- przytaknął

Zapłacili za swoje zamówienia i razem skierowali się na plażę.