Imagine Instagram... II Min YoonGi II [ZAKOŃCZONE]

#91

~Zostały już tylko cztery rozdziały i będzie koniec tej opowieści o Sudze. Aż mi się przykro na tę myśl robi, a wam?

Ale nie martwcie się, już niedługo powstanie nowa opowieść. Cieszycie się? Bo ja bardzo!

Miłego czytania,

Pozdrawiam, Wanessa~

-Wiesz, że teraz nienawidzę wszystkiego co związane z plażą i morzem?- zapytał

-Czemu?- spytała zaskoczona

-Kojarzy mi się z tobą. Nasze randki, nocne spacery, pocałunki, zdjęcia. Wszystko to już przeszłość.- stwierdził smutny siadając na piachu

Usiadła obok niego i westchnęła ciężko kładąc obok siebie bukiet, który podarował jej chłopak.

-Czemu właściwie tutaj przyjechałeś?- spytała

-To był mój cholerny obowiązek przeprosić cię na żywo. Powiedzieć ci jak bardzo żałuję i liczyłem, że chociaż mi wybaczysz. Co prawda marzyłem, żebyś rzuciła się w moje ramiona i mnie pocałowała, ale spacer i zwykła rozmowa też może być.- stwierdził patrząc przed siebie

-Dalej nie rozumiem tak źle mnie potraktowałeś, rozumiem, że byleś zły, a nawet wściekły, ale to bolało Min.

-Wiem, teraz już wiem baby.- powiedział cicho i spojrzał na dziewczynę

-Cóż ja też przepraszam. Mogłam ci to powiedzieć od razu, a nie ukrywać. Sądziłam, że w ten sposób oboje będziemy mniej cierpieli. A przynajmniej ty. Ostatnie godziny przed wyjazdem byłeś taki szczęśliwy. Nie chciałam tego psuć.

-Trochę ci nie wyszło.- zaśmiał się- Ale przynajmniej mam miłe wspomnienia z naszej ostatniej randki. Idziemy dalej?

Przytaknęła ruchem głowy i razem ruszyli dalej. Chodzili plażą do późna, aż zrobiło się ciemno. Księżyc pięknie oświetlał praktycznie pustą plażę w Busan. Obok  nich co chwilę przechodziły zakochane pary, które się całowały albo przytulały. Hyolyn czuła się jakoś dziwnie widząc to wszystko. Wreszcie stanęła i spojrzała na Sugę. Był pogrążony w swoich myślach jak to najczęściej bywało podczas ich randek.

Wreszcie Kim zatrzymała się i stanęła na wprost Mina. Chłopak dopiero po chwili to zauważył.

-Coś się stało?- zapytał zaskoczony wyjmując ręce z kieszeni

-Przepraszam.- powiedziała i rzuciła kwiaty na piasek