Harry Potter leżał na łóżku w dormitorium Gryffindoru. W palcach obracał szklaną kulkę, na której miał ćwiczyć zaklęcia zadane na następną lekcję transmutacji. Chłopak jednak nie wiedział kompletnie jak się do tego zabrać. Próbował od pół godziny i nic! W dodatku nawet nie miał kogo poprosić o pomoc, bo Hermiona wyszła gdzieś z Ginny. W pewnej chwili kulka wypadła mu z rąk i potoczyła się pod łóżko. Harry zanurkował za nią. Wychodząc stamtąd nastolatek przez przypadek uderzył butem w część ściany znajdującej się pod jego posłaniem i wtedy rozległ się dziwny dźwięk. Coś jakby ściana była pusta w środku. Postukał w nią kawałek dalej, ale odgłos, który usłyszał był już całkiem normalny. Zaintrygowany Potter wygrzebał z kieszeni różdżkę. ,,Może to skrytka?" - pomyślał.
Wycelował różdżką i mruknął: Alohomora. Nic się nie stało. Wypróbował jeszcze kilka innych zaklęć, lecz na próżno. Żadne nie dało rezultatu. Zrezygnowany chłopiec powiedział do siebie: ,,Niby taki jesteś sławny, wielki Harry Potter a na..." Spojrzał ponownie na miejsce, w którym jeszcze przed chwilą była ściana i oniemiał. Przed nim znajdowała się teraz malutka wnęka, a w środku skrywała się paczuszka z napisem: ,,Dla Harry'ego Pottera". Młodzieniec wyjął ją ze skrytki i wyczołgał się stamtąd. Siedział na podłodze i bezmyślnie wgapiał się w swoje znalezisko. Czy powinien je otworzyć? Kto je dla niego zostawił? Czy to podstęp? A może pułapka zastawiona przez Blacka albo Voldemorta?
Coś jednak mówiło mu, że osoba która pozostawiła paczkę, nie miała złych intencji.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej!
Mam nadzieję, że Wam się spodobało i że jesteście ciekawi jak to potoczy się dalej <3
CZYTASZ
Czy to Ty, Mamo?
FanfictionHarry Potter na trzecim roku w Hogwarcie znajduje tajemniczy pakunek. Co w nim jest? Czy Harry ostatecznie otworzy go, czy raczej będzie bał się, że to podstęp Syriusza Blacka czyhającego na jego życie? Czy jeśli Harry otworzy go, to wpłynie to na...