Rozdzial 1 Donald pov

89 4 0
                                    

Dzis jest ten dzien w ktorym Barack O'bama zrezygnowal z dalszego soltysowania. To cos na do Donald tylko czekal. Zdawal sobie sprawe, ze jego kolega nie nadawal sie do tej roboty. Radomczanie wciaz przekraczali granice z warszawa, a tego nie lubil. Ba, nawet odstrzelil kilku z wiatrowki, gdy kradli czeresnie z jego dzialki. Poza tym to takiemu nacjonaliscie jak on nie pasowal jakis tam senegalczyk u wladzy, a tfu.
-To ten, zabieram sie w bieszczady. - powazny glos Baraka wyrwal donka z zamyslen - Elo.
- W takim razie ktos musi zostac soltysem hehe - odparl pomaranczowoskorny, gdy uslyszal trzask drzwi lokalnej parafii - I to bede ja.

Mur Uczuć - Hillary Clinton x Donald TrumpOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz