- A więc to już koniec - powiedział Gimli
- Koniec Saurona - mówił Gandalf
- A co z Frodem i Samem? - spytał Merry
- Niebawem powinni tu dotrzeć - mag spojrzał na hobbita
- Jak to? - spytał Pippin
- Sami zobaczycie - rzekł Gandalf
- Legolas! - usłyszeli głośny okrzyk
Nagle nie spodziewanie na Legolasa rzuciła się Tauriel, elfka radośnie objęła go, Legolas na początku nie wiedział co się dzieje ale gdy poczuł Tauriel objął ją i uniósł lekko w górę
- Aragornie słyszałem że zostaniesz królem - powiedział Gandalf
- Tak, teraz to mój obowiązek - odpowiedział Aragorn
- A kiedy będzie koronacja? - spytał Gimli
- Za miesiąc, oczywiście wszyscy jesteście zaproszeni - mówił Aragorn, Tauriel i Legolas spojrzeli na siebie
- Wybacz Aragornie ale za tydzień ja i Tauriel musimy wyruszyć do Leśnego Królestwa - powiedział Legolas
- Dlaczego?
- Orkowie którzy przetrwali rozproszyli się po śródziemiu krążą pogłoski że ich większość przedostała się do Mrocznej Puszczy, poza tym Tauriel wykonała swoją misję i jej wygnanie się skończyło a ojciec zabije mnie jeśli teraz nie wrócę -mówił elf
- Rozumiem - powiedział Aragorn
Minął dzień Tauriel szła korytarzami pałacu, do Minas Tirith powoli przybywało gości, choć cały pałac nie został jeszcze w pełni odbudowany po ostatnim oblężeniu to nikt nie mógł czekać na zakończenie odbudowy pomniejszych jego części bo Gondor potrzebował króla, koronacja musiała odbyć się jak najszybciej.
- Tauriel! - elfka usłyszała znajomy głos którego dawno już nie słyszała, podniosła głowę
- Arwen! - powiedziała rudowłosa elfka i obje wpadły sobie w ramiona
- Saesa omentien lle (Miło cię spotkać) - mówiła Tauriel
- Na długo zostajesz w Minas Tirith? - spytała Arwena
- Na tydzień - odpowiedziała Tauriel
- Dobre i tyle - powiedziała czarnowłosa pół elfka
Obje szły korytarzami pałacu cały czas rozmawiając ze sobą. Tauriel tydzień minął na rozmowach z Arwen, spotkaniach z Legolasem, Gimlim, Aragornem, Merrym, Pippinem, Gandalfem oraz Frodem i Samem których to w ostatniej chwili od lawy pochłaniającej Górę Przeznaczenia uratowały wielkie orły. Legolasowi za to czas upłynął na kolejnych rywalizacjach z Gimlim tylko że teraz oboje traktowali to mniej poważnie niż wcześniej, pomagał ludziom w odbudowie pałacu, podobnie jak Tauriel spotykał się ze swoimi towarzyszami, oboje on i rudowłosa elfka większość nocy spędzali w swoim towarzystwie.
Nastał dzień powrotu Legolasa i Tauriel do Leśnego Królestwa, byli gotowi do wyprawy Tauriel pożegnała się już z Arwen i z innymi tak jak i Legolas, poszli do stajni po konie. Mieli po jednej torbie w których znajdowało się pożywienie które powinno starczyć na miesiąc czyli głównie owoce i woda, jakieś nakrycia w razie pogorszenia pogody, Tauriel spakowała do torby swój biały płaszcz, wzięli ze sobą broń, Legolas odkąd dostał od Galadrieli łuk Galadhrimów praktycznie się z nim nie rozstawał. Wyprowadzili dwa konie ze stajni, dziś świeciło jasne słońce, było gorąco jednak lekki powiew wiatru sprawiał że temperatura była znośna
- Szkoda że musicie już jechać - powiedział Aragorn idąc w ich stronę
- Zostali byśmy na dłużej ale sam wiesz że nie możemy - mówił Legolas
- Ale kiedyś jeszcze się spotkamy - rzekła Tauriel
- Wrota Gondoru będą dla was zawsze otwarte
Pożegnali się po raz ostatni Aragorn najpierw uściskał Tauriel a później Legolasa po czym obydwoje wsiedli na konie
- Tenna' ento lye omenta! (Do następnego spotkania) - powiedział Legolas
- Tenna' telwan! (Do zobaczenia w krótce!) - mówił Aragorn
Legolas i Tauriel pogalopowali przed siebie
- Co się stało? - spytał Legolas widząc łzy w oczach elfki
- Nic... po prostu będzie mi ich brakować - powiedziała Tauriel
- Mi też - odpowiedział Legolas, który doskonale ją rozumiał, spojrzał za siebie na powoli oddalające się Minas Tirith, wziął głęboki wdech powietrza i znów patrzył przed siebie
Oboje czuli szczęście ale i smutek z powodu rozstania z przyjaciółmi domyślali się że mogą ich wszystkich nie zobaczyć już nigdy więcej, dla Tauriel ta wyprawa miała być karą, drogą bez odwrotu a stała się czymś zupełnie innym
CZYTASZ
Above all - Legolas i Tauriel
RomansŻycie Tauriel kapitanki straży niespodziewanie zmienia powrót księcia, jak elfka zareaguje na wyznanie Legolasa? Jakie przeszkody czekają dwójkę walecznych elfów? Kto stanie im na drodze? W śródziemiu czeka ich tylko śmierć i wojna?