pakowanie

728 36 1
                                    

Marco...
Mama przytuliła mnie, później do uścisku dołączył się mój tato. Ale jeszcze barkowało kogoś, ten ktoś znaczy dla mnie wszystko. Jest moim pragnieniem, dawała mi chęci do życia. Niestety jej tutaj nie ma, nie wywołuje już u mnie uśmiechu, nie pociesza, nie rozśmiesza bo po prostu znikneła. Dopiero teraz przypomniałem sobie że mam międzywymiarowe nożyce.
M: Mamo?
Mm: Tak?
M: Mógłbym poszukać Star?
Mm: W jaki sposób?
M: Mam przecież międzywymiarowe nożyce
Mm: Dobrze, ale pod jednym warunkiem
M: Jakim?
Mm: Że przyjdziesz tutaj z naszą przyszłą synową
Zdziwiłem się, ponieważ po tym wydarzeniu możemy w swoim towarzystwie czuć się nieswojo. Zdecydowałem przyjść po Star dzisiaj, ponieważ godziny między wymiarami nie różnią się za bardzo. Po chwili myślenia nad tym wszystkim przypomniałem sobie że nawet nie jestem spakowany. Więc wziąłem pierwszą lepszą torbę z pod łóżka i pakowałem w nią swoje rzeczy. Oczywiście nie zapominając o ulubionych płatkach mojej księżniczki, ehh znowu zapomniałem że ona nie jest moja. Wyjąłem z szafki nocnej nożyce wkładając je w bluzę, zeszłem do salonu w celu pożegnania się z rodzicami. Nasze żegnanie trwało pięć minut, potem wyjąłem nożyce rościąłem nimi portal.
M: Już po ciebie idę Star-Szepnąłem zajdując się po chwili po drugiej stronie.
Włóczyłem się po jakimś lesie, po chwili ukazał się wielki zamek. Ruszyłem w jego stronę obawiając się potworów po drodze.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuję wszystkim za czytanie mojej książki, i że głosowaliście.
DZIĘKUJĘ WAMMM💛💛💛💛💛💛💛
I zdjęcie jest na górze :)

Jeden Pocałunek|StarcoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz