15

10.3K 453 70
                                    

Wróciłam do pokoju praktycznie głodna jak wilk. Rzuciłam sie na łóżko ale nie mogłam zasnąć, wyszłam z domu watahy ścieżką do lasu

Przeszłam kilkanaście minut aż dotarłam do wielkiego drzewa gdzie posiedziałam chwilę

Wiedziałam że w lesie są wilkołaki z watahy i pilnują terenu bym nie zwiała a na dodatek o tej porze zmiane ma Dylan

By uniknąć spotkania z nim zaczęłam wracać do domu głównego

Po drodze potknęłam się i rozcięłam ręke. Syknęłam cicho po czym podniosłam sie

Za sobą usłyszałam szelest. Nie odwróciłam sie tylko ruszyłam do biegu jak pojebana

Miałam drzewa slalomem ale ten ktoś co był za mną rzucił się na mnie i leżałam na ziemi

- Puszczaj skurwielu pantentowany, bo cie kurwa poćwiartuje kundlu zajebany- wypuściłam z ust wiązanke z przekleństwami

Nie uzyskałam odpowiedzi tylko warknięcie po czym zostałam podniesiona z ziemi.

Kopnęłam tego kogoś w czuły punkt i odwróciłam się

- Pojebało cie!?-wrzasnęłam

Dyl spojrzał na mnie z byka jednocześnie trzymając się za jaja

Odwróciłam sie i poszłam do domu olewając jego ból

- Gdzie Dylan?-spytał jego beta

- W lesie, a co?-warknęłam

- Wysłał wiadomość że ma problem

- Ma. Kopnęłam go w jaja to ma problem- zaśmiałam się bez uczuć i wyminęłam bete

Poszłam spokojnie to łazienki gdzie się umyłam i przebrałam. Weszłam do pokoju praktycznie rzucając sie na łóżko

Zamknęłam oczy i po chwili zasnęłam

***

Rano obudziłam się w nie swoim pokoju i obok tego pedofila

Z całych sił przywaliłam mu w twarz z pięści po czym zaczęłam skakać po jego przyrodzeniu

- Pedofilu jebany. Chuju jeden, kto ci pozwolił mnie przenieść z mojego łóżka!?- krzyknęłam zeskakując z niego

Z grymasem na twarzy i łzami w oczach spojrzał na mnie wściekły

- Sama tu przyszłaś- jęknął

Otworzyłam szeroko oczy i wbiegłam z jego pokoju

Japierdole

Co ja zrobiłam?!

Siedziałam u siebie pod kordłą przez kilka godzin myśląc jaką to ja jestem idiotką.

Nagle ktoś wszedł do pokoju, uniosłam głowe z pod kordły ale szybko ją zakryłam od nowa

- Lea wyjdź- powiedział dobitnie wymawiając każde słowo

- Nie- pisnęłam cieńkim głosem

- Lea- warknął ostrzegawczo

Wiedziałam że zaraz sam podniesie kordłe więc powolutki wyślizgnęłam się z pod kordły na podłoge po czym weszłam pod łóżko podpinając się rękami i nogami do żeberek łóżka by mnie nie zobaczył

- Lea do kurwy nędzy!-ryknął

Po chwili na podłodze zobaczyłam kordłe i dodatkowo jeszcze mocniej się przyszpiliłam do żeberek

- Zwiała?-spytał sam siebie i wyszedł

Po chwili wrócił z dwoma betami

- Przeszukajcie jej pokój- rozkazał

Po kilku minutach zostałam siłą wyciągnięta z mojej kryjówki

- Ehh- westchnął Dylan i mocno złapał moje ramie podnosząc do pionu

-Puszczaj mnie dziwko- warknęłam

- Wczoraj to ty szukałaś klienta-prychnął





Nie Próbuj Mnie Zmieniać WILCZKUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz