° 9 °

5 1 0
                                    


Pov's Camila

Przez resztę czasu rozmawiałam i śmiałam się wraz z innymi. Czułam się dobrze w ich towarzystwie, jednak onieśmielał mnie natarczywy wzrok chłopaka, siedzącego na przeciwko mojej osoby. Cały czas czułam jego wzrok na sobie, a gdy odwracałam głowę w jego stronę, to mogłam zauważyć jak szybko go odwraca. Od czasu od czasu Millie trąciła mnie łokciem w brzuch, dając mi tym sygnał, że Finn się na mnie patrzy i, że miała racje. Szczerze powiedziawszy to nie lubiłam przyznawać komuś racji, ale chyba ja miała. W sumie to mi to nie przeszkadzało, gdyż chłopak też mi się spodobał, lecz czułam się trochę dziwnie co muszę przyznać. Wszyscy śmialiśmy się z głupich sucharów kuzyna, był on naprawdę duszą towarzystwa, tak samo jak Millie, tylko ja i Finn zdawaliśmy się być cisi i małomówni, co nie oznaczało, że nie mamy nic do powiedzenia. Chyba to nas najbardziej łączyło. Ja od zawsze nie lubiłam dużych tłoków, zamieszań i tego typu wydarzeń, lecz w towarzystwie ekipy z serialu czułam się szczęśliwa i wcale nie aż tak skrępowana, jak miewam to zazwyczaj. Zawsze wolałam obecność samego kuzyna, i tylko przed nim tak naprawdę się otwierałam, a teraz otwieram się przed większą grupą ludzi, niż tylko Noahem, co mnie bardzo zdziwiło, bo myślałam, że tego nie potrafię i że zawsze zostanę taką szarą myszką w całej grupie. Właśnie przez ta cechę mojego charakteru, nie miałam nigdy większej ilości przyjaciół. Miałam tylko Caro, która okazała się być fałszywą przyjaciółką. Był to dla mnie duży cios w plecy, lecz pogodziłam się z tym, wtedy myślałam, że ze mną jest coś nie tak, jednak okazuję się, że chyba z nią. Cieszyłam się, że poszłam dzisiaj na plan filmowy i poznałam tylu świetnych ludzi, był to jeden z tych nielicznych, dobrych wyborów, które popełniłam w życiu. Gdy wszystkie pizzę znikły z ogromnych, drewnianych tac, wszyscy powoli się rozchodzili, żegnając się przy tym z wszystkimi. Gdy ja i Noah mieliśmy wracać przytuliliśmy się do każdego na pożegnanie. Gdy przytuliłam się do Finna, nie chciałam się od niego odkleić. Chłopak widocznie ode mnie też. Gdy kuzyn zaklaskał w ręce mówiąc " Mama już czeka, chodź Cami " , wtedy zdałam sobie sprawę, z tego co właśnie robiłam, więc szybko odeszłam od chłopaka rzuciłam krótkim "Pa" i wyszłam wraz z kuzynem z pizzerii. Tak jak mówił przed nią czekała już ciocia Karina. Wsiedliśmy do samochodu o zaczęliśmy odpowiadać na jej natarczywe pytania typu " Jak było ? " , " Jak się bawiliście " " itp. Gdy byliśmy już w domu okazało się, że jest coś po 20, więc od razu wzięłam swoją piżamę i zamknęłam się w łazience. Powtarzałam te same czynności wieczorne co zawsze, tylko tym razem moje myśli pod prysznicem z myśli o tym " Jaki bym wybudowała wymarzony dom ? " zmieniły się na " Finn". To on był moimi myślami. Cały czas przypominałam sobie to co do mnie mówił, to z pizzą i to z tym przytulaniem. To było bardzo dziwne. W dzisiejszym dniu przeżyłam, więcej emocji niż przez cały rok spędzony w nudnej i deszczowej Anglii. Mieszkałam w stolicy czyli w Londynie. Szczerze to od zawsze byłam zdana, że Londyn to brzydkie miejsce, pełne wiecznie spieszących się ludzi. Oni wszyscy zdawali się być smutni, nie zadowoleni. Nie było w nich ani grama szczęścia, to chyba przez przytłaczającą ich pracę. Cały czas ten nudny bieg wydarzeń, takie same idealne domki, z idealnymi rodzinami, jednak smutnymi ... Nikt się z niczego nie cieszył, no może ze słońca i z barku deszczu co było czymś wyjątkowym, tak jakbyś wygrał tysiąc w totka. Parasolka, był to odwieczny sprzymierzeniec anglików. Gdy wyszłam z pod prysznica ubrałam moją cieplutką piżamę i wyszłam z toalety, a za mną wszedł uśmiechnięty Noah. Położyłam się do łóżka i jeszcze intensywniej niż wcześniej zaczęłam myśleć o tym wszystkim, stwierdzając, że nie chce dłużej mieszkać w Anglii i zostawić Noaha i ich wszystkich. Zrozumiała, że w końcu miałam jakąś misję życiową, mianowicie przekonać mamę by zamieszkać w Kanadzie i zmienić swoje życie z szarego na trochę bardziej kolorowego. Z tymi myślami zasnęłam.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 20, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

City Boy F.W.Where stories live. Discover now