Rozdział 16

362 35 2
                                    

Erwin

W mojej głowie tylko jedno,:  jak poradzi sobie levi?
Nie wiem. Ciężko mu będzie. Potrzebuje wsparcia.. Nie potrafi sam o siebie za dbać a co do piero w takiej sytuacji?

Chyba szybko się załamie. Za niecały tydzień mają być urodziny. Tak.. Urodziny Erena. A ten jest w śpiączce.

-Nie wiadomo czy się wogóle obudzi, ale.. Bądźmy dobrej myśli..

Spojrzałem na przyjaciela. Wysłupił wzrok patrząc na ciało szatyna. Widziałem tam iskierki. Które zapełniały każdy możliwy kącik, a następnie wybuchł. Wybuchł jak małe dziecko. Nie był mały. Był dorosły i wiedział co robi. Był już odpowiedzialny, i nie było żadnych wymówek np:  przepraszam, ale tamto.. Ale siam to.

Poprostu nie były takie rzeczy dopuszczalne.

-Erwin.. - wstał - zawieziesz mnie do domu? - spytał.

Ciągle płakał. Bałem się że zrobi sobie coś strasznego, jak jego mąż.

/Time Skip /

Levi

Odwiózł mnie pod drzwi.

-Ja.. Już idę.. Cześć.

-Pa Erwin.

Wszedłem do mieszkania. Zdjąłem buty i skierowałem się do barku. Chwyciłem whisky i wchodziłem po schodach.

Miałem dosyć.. Miałem tak cholernie zajebiście zrujnowane życie. Zaraz.. Ja sam do tego dopuściłem i zepsułem też życie Erena.

Eren.. Wybacz mi! Proszę..

Otworzyłem drzwi sypialni.. Usiadłem na łózku, jak i otworzyłem napój i zacząłem pomału pić trunek.

1 łyk.

2 łyk

3 łyk..

4..

5..

6..

I tak bez końca. Gdy wszystko wypiłem zacząłem przeszukiwać półkę. Nie moją.. Ale jego.

Książka.. Noże.. O mogą mi się przydać. Jakiś długopis, i... Zeszyt?

Otwarłem jego zawartość.

13.07.2019 r.
Piątek /16?

Nie wiem co tutaj robię. Puste pomieszczenie.. Chve do niego. Dlaczego oddalili nas? JW. Kabaltowe oczy.. Śnią mi się niemal codziennie.. Jak do tego doszło?  Co będzie dalej?

17.08.2019
Poniedziałek /11?

Kocham go, nie chce by mnie opuścił. Jak wyjdziemy z tąd zamieszkam z nim. Kupiony dom, kota i zaadoptujemy dziewczynke. Tak.. Chciałbym aby było. Ale.. Czy to będzie mieć kiedyś koniec?

12.11.2019
Niedziela/14

Wyszliśmy dawno. Bardzo dawno. Mieszkamy razem. Jest nam tak dobrze. Zbyt. Aż zbytnio. Chodzimy teraz już na studia artystyczne. Nie cierpie tej baby co nas uczy. Patrzy na niego. Mam ochotę ją zabić. Kurwa.. Jak pomyślę że mnie nie będzie kochać, i pójdzie do niej.. Chyba umrę..

16.06.2027
Środa / 18

Dawno mnie nie było. Tyle się pozmieniało.
Ja i Levi mamy salon tatuaży, ale nie wiem jaką nazwę dał naszemu salonowi. Mówi klientom ale i tak mi nie mówią bo twierdzą że to tajemnica. Nie chce aby mnie zostawił. Za 5 dni mam urodziny. Chce go zdominować, nie wiem jak.. Ale zrobię to!!!

18.06.2027
Piątek/19



Niczego nie było. Zerknąłem na zegarek. Za minutę powinien już pisać.. Tyle miał planów...

/W urodziny Erena/

Osoba 3

Szedł z kwiaciarni. Z czekoladkami. Piękny bukiet róż, był idealny do oddania go komuś wartościowemu. Tym kimś był.. On. Ta osoba co zmienia. Ta osoba co kocha.

Takiego bydlaka jak jego. Leży teraz w szpitalu. Nie wiadomo czy przeżyje. Ale walczy, dla niego, i dla swoich marzeń. Napewno mu się uda. Wieży w to.

Właśnie ubrany w garnitur, wchodzi do szpitala. Pyta pani gdzie znajduje się jego narzeczony.  Odpowiada mu, a następnie idzie do sali 268 na ostatnim piętrze,  jak i ostatnia sala. Tak jak ostatnia nadzieja..

Wszedł do sali.. Zerknął na niego. Chce nadal zobaczyć jego piękne szmaragdowe oczy. Jego uśmiech.. Wszystko..

Uklęknął.. Chwycił jego dłoń.. Zimna.. wiedział.. Czemu dotyka jego był taki.. A nie inny.
Pogładził ją.. Następnie ucałował. Zimna.. Chciał aby się obudził i znów czuł ciepło.

-Wszystkiego najlepszego, dla ciebie..
-Kocham Cie Eren.

-----

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-----

Dlaczego tak późno?  Miałam imprezę i no... Nie zbyt no wiecie sami jak zawsze jest na swojej imprezie urodzinowej!!

Rozdział "Carlo Riserva " będzie wwwwwww.... Poniedziałek. ❤

Do zobaczenia!

Pamiątki Artystów #2 -/- ERERI RIREN -/-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz