Rozdział 5 Zła!

73 11 1
                                    

Error pov.

-Obecnie przebywam w Outertale.

-Obecnie przebywam w Outertale

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Musiałam)

Postanowiłem odpocząć i zrelaksować się. Siedzę Tu już dłuższą chwilę.

-najchętniej został bym tu na zawsze-ale pora już wracać. Przy okazji nie chce spotkać niechcianych anomali tutaj- zawsze mnie przecież może wykryć ta pomyłka!

-otworzyłem mój zglitchowany portal.

-E-ehhg..co jest? -prawie wlazłem w tego idiote!!-widać że nie potrafi znaleść miejsca do spania- miałem zamiar kopnąć inka aby wstał, ale zauważyłem jakąś torbę.

-co to jest? tylko zajrzałem do wnętrza.
Jakieś jedzienie i napój.

-że też musiał tu przyleść- ale i tak,nie daruje leniuchowi- szturchnołem go moim laczkiem,A raczej kopnąłem.

-Wstawa-j !!-wykrzyczałem do niego.

-e.. C-co jest?

-ogarnij się, śpisz na mojej drodze !

-wy-ybaczZ, jestem n-naprawdę zmęczony.

-Egh..widzę-zazwyczaj się nie jąka.

Naprawdę mnie wkurzasz..-postanowiłem że tą jedną noc, niech śpi na moich linkach.

-dzisiaj będziesz tu spał..

-naprawdę dzięĘkiii !

-Ink wziął swoje żeczy. . .

Eee.. Chyba próbował dojść do hamaka.

-c-co ty R-Oobisz??

Przewrócił się-chyba nie muszę mu pomagać.

-nieważne następnym razem masz sobie w końcu znaleść miejsce do spania, bo nie będę już taki miły-odwróciłem się w przeciwną stronę i poszedłem sprawdzić jak u moich kukiełek. Oczywiście dyskretnie.Jescze o nich niewie, nie mam zamiaru mu kiedykolwiek ich pokazać po moim trupie.

Usiadłem za moim hamakiem zdala od niego.

-Spp..spokojnie n-nic mii mi nie jeS-t-powiedziała ośmiornica siedząca na biednych linkach ;-; .

-nie ukrywam że mnie przestraszył-.......swoją wolną reakcją- czy on naprawdę myśli że się o niego martwię, niech lepiej zapomni.

n-nie wierzę jedna zniknęła,dokładnie brakuje #2 czyli chara..z undertale-hmm... ostatnim razem trochę mnie wkurzyła.Napewno wróci...jednak lepiej abym jej poszukał.

Time skip ( :) )

Przeszukałem już każdą jedną po drugiej- a posiadam całkiem nie małą kolekcję.Spojrzałem na wszystkie kukły.

Chwila...
-M-mam ci-IĘ !-chwyciłem ją linkami aby następnie dorwać ją w swoje ręce, domagam się wyjaśnień.Powinienem powiedzieć to o pół tony ciszej.

-M-yślaAłaŚ że się sc-ChOOwaS-sz!?-powiedziałem nieco ciszej, aby idiota nie pomyślał że gadam sam do siebie.Bo będzie mi to wypominał.A co gorsza, będzie zadawać DUŻO pytań.

Chara: puszczaj! N-nic nie rozumiesz.

-C-co??

-Nie Nawid-dze Cię!! Nie chce Cię już znać!!!-wykrzyczała z czarnymi łzami w oczach- byłem zaskoczony całą tą sytuacją.

Wyciągneła z kieszonki mały materiałowy nożyk- . . . Próbowała mnie . . .dzgać ? - wykonywała to bardzo sadystycznie, jednocześnie się uśmiechając - chyba naprawdę się wkurzyła.

___________________________________

Po prostu było trzeba zmienić okładkę.To było silniejsze ode mnie, narysowanie okładki wciąż aktualne
Tutaj jest wcześniejsza okładka

To było silniejsze ode mnie, narysowanie okładki wciąż aktualne Tutaj jest wcześniejsza okładka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Może jak zostanie dopracowana to ją zmienię.

ᴄʀᴏꜱꜱ x ɪɴᴋ [Zakończona] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz