Rozdział 10

480 15 7
                                    

-Au !-krzyczy mój nauczyciel od tańca znów nadepnęłam mu na stopy..-To może na dziś to tyle..-odparł kuśtykając w stronę drzwi..
-Przepraszam- powiedziałam, ale pewnie mnie nie usłyszał zbyt zajęty był przeklina niem mnie w duszy..
- A temu co.?-spytał chłopak w masce, mijając się z ledwo wchodzącym mężczyzną w średnim wieku
-A weź..lepiej..nie umiem tańczyć z dwadzieścia razy chyba mu nadepnęłam na nogi..nikt mnie nie nauczy tańczyć
-To może spróbuj ze mną..-zaproponował
-Nawet nie myśl o tym..twoje nogi tego nie przeżyją..
-Oj nie daj się prosić..-spojrzał swoimi zielonymi oczami..kuźwa..nie umiem mu odmówić
-Jezu..czemu ja nie umiem ci odmówić.?-spytałam, a ten wziął moją dłoń..
-Bo mnie uwielbiasz..-odparł
-Ta..za twoją skromność..-zaczęliśmy tańczyć..on ma anielską cierpliwość..nie ważne , że uszkodziłam mu nogę..to i tak nadal tańczył ze mną, w końcu po wielu bolesnych próbach udało mi się..
-To co mogę ten taniec zaliczyć do naszego pierwszego prawdziwego tańca..oczywiście nie licząc tego na bankiecie..-zaśmiałam się , a on po nim
-Gdzie ty się nauczyłeś tak tańczyć..?
-Mój tata mnie nauczył..rodzice nigdy nie wysyłali mnie do nauki..tylko sami próbowali mnie sami nauczyć, oczywiście..robili to kiedy to potrafili..a tak propo..to Fede się pyta , czy ta blondynka..jest zajęta.?
-Nie..nie gadaj..że on do niej..
-Yhm..-przytaknął głową..
-To powodzenia mu życzę..ona nie jest ufna..po tym kiedy rzucił ją chłopak przez SMS-a i przysyłając jej zdjęcie z inną..ale przekaz mu jedno..jeżeli ją skrzywdzi..to nie ręczę. Traktuje ją jak swoja siostrę..z nią się znam najdłużej bo od urodzenia..nasze mamy się przyjaźnią..
-A Fran i Camila?-spytał
-Je poznałyśmy w przedszkolu..Teraz to jest nasz paczka..Przy nich czuję, że nie muszę się wstydzić i obawiać..bo wiem że one mogą dokopać temu co mnie skrzywdzi..
-Ja też to mogę zrobić..tylko powiedz mi jak to się stanie..-spojrzał mi w oczy, szybko odwróciłam wzrok i chciałam zmienić temat
-Dobrze..a teraz chodź..zaraz będzie obiad..-Powiedziałam i wyszłam trzymając go za rękę
-----------------------------
Hello tu znów ja <3Powracam do was <3 Jak myślicie co będzie dalej.?Komentujcie , głosujcie <3Bajo do następnego <33

Leonetta :Ja księżniczką..to chyba jakiś żart..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz