4

3.7K 326 77
                                    

Todoroki Shoto P.O.V.

Trwała właśnie piąta, a zarazem moja ostatnia lekcja – godzina wychowawcza. Pan Aizawa, jak zwykle znudzonym głosem omawiał nieistotne dla mnie i większości klasy sprawy. Tylko Midoriya i Iida, jak zwykle zwracali uwagę na to, co mówił nauczyciel. Reszta pochłonięta była albo rozmową ze znajomymi, albo przeglądaniem jakichś stron internetowych na telefonie, schowanym pod ławką. Nie pozostawałem inny. Już niemal na samym początku lekcji, wyciągnąłem z torby swoją komórkę i z nudów zacząłem sprawdzać oś czasu na facebooku. Właściwie to nic mnie na niej nie ciekawiło, ale nie miałem lepszego zajęcia. Standardowo pojawiały się na niej jakieś nieśmieszne memy, zdjęcia znajomych oraz różne ogłoszenia i reklamy. Wtem wpadłem na nieco lepszy pomysł, który musiał się pojawić w mojej głowie z nudów.

W wyszukiwarkę wpisałem hasło „Asakura Kanon". Na ekranie wyświetliło się sporo osób, które się tak nazywały, ale profil dziewczyny, o którą mi chodziło, całe szczęście był na samej górze. Od razu w niego wszedłem.

Pierwszym co rzuciło mi się w oczy, było oczywiście zdjęcie profilowe. Musiało zostać zrobione na jakiejś łące, przez inną osobę, bo Askaura była odwrócona tyłem do aparatu. Siedziała po turecku na trawie, w otoczeniu karmazynowych tulipanów. Dwa z nich trzymała w prawej dłoni. Jej krótkie, jasne włosy były rozpuszczone i sięgały zaledwie do jej łopatek. Ich końcówki lekko się kręciły. Na głowę miała założoną tyłem na przód, czarno-czerwoną czapkę z daszkiem, z literkami „PU" co oznaczać miało pewnie "plus ultra". Nakrycie głowy komponowało się idealnie z jednolitą, jasno-czerwoną bluzą, która prawie w całości, zakrywała jeansowe spodenki. Na samo zdjęcie nie narzucono, żadnego filtru ani innych ozdobników.

Po tym, jak się z nim zapoznałem, zjechałem palcem trochę niżej, gdzie zazwyczaj widniały jakieś informacje o danej osobie. Nie było ich za wiele, bo dowiedziałem się tylko o jej statusie związku (wolna) i w jakim liceum się uczy.

Miałem zamiar przeglądać jej profil dalej, lecz przerwał mi okropny huk. Do naszej klasy wparował All Might, zwracając na siebie uwagę wszystkich uczniów.

– Eraser Head – zawołał nauczyciela – jesteś natychmiast potrzebny. Cała klasa 1 A może już iść do domu – oznajmił, nie wyjaśniając niczego.

– Co się stało? – zapytał wywołany, niezbyt przejętym tonem.

– Przestępcy zaatakowali – odpowiedział lakonicznie – bez twojej umiejętności możemy sobie nie poradzić – dodał i nic więcej nie tłumacząc, wybiegł z sali.

– Słyszeliście. Do domów – powtórzył pan Aizawa i ruszył śladem symbolu pokoju.

Gdy uczniowie rozglądali się po sobie zdezorientowani, ja wraz z Bakugo po prostu wstaliśmy i wyszliśmy z klasy. Po chwili mogłem usłyszeć szuranie krzesłami, co mogło znaczyć o tym, że klasa poszła w nasze ślady.

Kiedy wyszedłem na dwór, do moich uszów dotarły odgłosy syren policyjnych i zduszone krzyki. Ciekawość pchnęła mnie w tamtą stronę, więc poszedłem w kierunku zamieszania. Za mną podążały też inne osoby, które miały to miejsce po drodze do domu takie, jak Ashido, Yaoyorozu czy Kaminari. Pomiędzy nimi znaleźli się też Iida, Kirishima, Midoriya i Uraraka, których podobnie, jak mnie, zaciekawiła ta sytuacja. Przecież nie zdarzyło się jeszcze, żeby przerywano lekcję z powodu ataku przestępców. W końcu w Japonii jest jeszcze masa innych bohaterów. Co więc zmusiło ich do sięgnięcia po indywidualność Eraser Heada?

Im bliżej byłem, tym wyraźniej wszystko do mnie docierało. Gdy po jakimś czasie wyszedłem zza zakrętu, moim oczom ukazała się typowa dla takich akcji scena. Teren objęty działaniami bohaterów i innych służb, zaznaczony był taśmą policyjną. Wchodził w niego jakiś duży budynek i plac przed nim. Wokół można było zobaczyć tłum ludzi, radiowozy, dwie karetki oraz osoby takie jak All Might, Pan Aizawa, Mt. Lady i Edgeshot.

Niemoralna | Todoroki ShotoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz