przed tobą na kolanach
do krwi zdartych od błagania
biegania
za twoimi obojętnymi plecami
samemu
długimi tygodniamijak wierny w kościele
"czy będziesz mi wierny?"
tak, ja będę
myślał o tobie bez przerwy
"czy ofiarę mi złożysz?"
tak, ja ofiary składać będę
zawsze, regularnie
z krwi i łez w wannie
w lodowatej wodzie
"jak wierny w kościele?"
tak, ja jak pies będę
aniele, dla ciebie
w łeb sobie strzelę
grzecznie, co niedzielę
"przysięgasz?"
przysięgam
bóg mi świadkiem
powtarzam
BÓG MI ŚWIADKIEM
ja jak pies będę