II 42-Tak czy nie?

1K 38 4
                                    

Kuba:
Obudziłem się związany. Na zimnej podłodze. W starym magazynie. Natychmiast zacząłem się rozglądać. Gdy miałem zacząć krzyczeć, z ciemności wyłoniła się...
-Choleszczuk?! Rozwiąż mnie!
-Sylwia, kochanie. Sylwia...
-Co ja tu robię?!
-Spokojnie, Kubuś. Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie... Najpierw ściągnę tu Nowak...-Zaczęła grzebać mi w telefonie.-O! Wysłane!
-Niby co?
-"Natalia, wiem że nie chcesz mnie znać, ale mam kłopoty... Potrzebuje Twojej pomocy! Przyjedź do starego magazynu na Stegnach."
-Skąd...
-Spędziłam pare miesięcy na śledzeniu was. Od pocałunku na diabeskim młynie po dziś dzień. Wiem gdzie mieszka, co je...-Zaczęła wyliczać.
-Po co...
-Wszystkiego się dowiesz.
Zakleiła mi usta taśmą.
Po jakiejść pół godzinie usłyszałem samochód, a Sylwia gdzieś wyparowała.
Natalia stanęła w drzwiach, a gdy tylko mnie zobaczyła podbiegła do mnie.
-Kuba! Co Ci się...
Odkleiła mi taśmę od ust.
-Uciekaj... To pułapka!
Ujęła moją twarz w swoje dłonie, a do jej oczu napłynęły łzy.
-Nigdzie się stąd nie ruszam...
Zaczęła mnie rozwiązywać. Wtedy usłyszeliśmy klaskanie. Cyniczne klaskanie.
-Brawo. 34 minuty i 13 sekund.
Sylwia zamknęła drzwi na klucz.
-O co tu chodzi. Kim Ty jesteś?!-Natalia wstała i szybkim krokiem podeszła do brunetki. Ta jednak z lekkością ją odepchnęła, a Natalia poleciała na ścianę obok.
-Natalia!
-Zapewne chcecie wiedzieć co ja robie? Jakie mam motywy?
Spytała, po czym chwyciła blondynkę za gardło, przydusiła i zwróciła się do mnie:
-TAK CZY NIE?!

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz