III 48-Wybaczam Ci...

1K 39 3
                                    

Kuba:
Odwróciłem się. Przytulała się do mnie Anetka, która wszystko słyszała. Za nią stali przygnębieni Stefan z Krystianem. Wszyscy byli przygnębieni.
-Nie martw się-próbowała pocieszyć mnie Kwaśny.-Ona będzie walczyć...
-Zależy mi na niej...
-Wiem.-Odezwał się Krystian.-Słyszałem, co do niej krzyczałeś. W ten sposób pokazałeś jak bardzo się dla Ciebie liczy.
-Krystian wszystko nam powiedział.
Zaczął Dobosz. Posłałem mu przerażone spojrzenie.-Spokojnie tylko mi i Anecie. Szef nic nie wie.
-Dlaczego ją zdradziłeś skoro ją kochasz..?
-Byłem pijany. Ale niczego tak bardzo nie żałowałem jak tej zdrady... Nawet nie wiecie jakie miałem wyrzuty sumienia... Ona jest moim życiem... Nie przeżyje bez niej...
Z moich oczu poleciały łzy i uwolniłem się z uścisku Anetki. Usiadłem na podłodze i rozpłakałem się na dobre.
-Przepraszam Natalia. Przepraszam Krystian...
Górski do mnie podszedł, położył rękę na ramieniu i powiedział:
-Wybaczam Ci.
***
Minęło już kilka godzin od operacji, a do Natalki nie można wejść. Leży na OiOM'ie. W końcu nie wytrzymałem i poprosiłem pielęgniarki żeby mnie wpuściły. Pokazałem blachę i ostatecznie się zgodziły.
Wszedłem do sterylnej sali. I od razu dostrzegłem burzę blond włosów na niebieskiej poduszce. Twarz Nowak była zmasakrowana. Serce mi się kroiło na ten widok. Byłem wkurzony. Na siebie. Na Sylwię.
Usiadłem i chwyciłem blondynkę za dłoń i modliłem się żeby znów ujrzeć te piękne, kryształowo-zielone tęczówki. Chciałem żeby otworzyła oczy i dała mi, zasłużonego, liścia. Choć bardzo prosiłem, nie zrobiła tego...

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz