16. Zniszczona

99 14 0
                                    

*oczami Dony*

Enity odkrył przed nami stary zakamarek Brinearyego. Wyjął z niego włócznię i uśmiechnął się wrednie, a za razem przerażająco. Carify chyba najbardziej była zszokowana tym wszystkim. A za razem zdenerwowała się gdyż jej włosy poszły w górę niczym podsycony ogień.

-Zabiję go za to -Oznajmiła matka młodych bossów.

-Chyba ze cię ubiegnę -Odparł Ent niskim spokojnym tonem. Który był nad wyraz przerażający sam w sobie.

-Co zamierzasz zrobić z jego bronią?- Zapytałam widząc jak 303 ogląda broń i styka nią o ziemię lekko.

-Zniszczyć. -Odparł krótko.

-Nie wiem czy to ci sie uda... Jest zrobiona z kropli ciekłego chaosu. - Ent w odpowiedzi się zaśmiał.

-Chcąc nie chcąc, jestem jego synem. Więc po części mam też i jego zdolności. -Obrócił włócznią w dłoni po czym chwycił ją w obie ręce.- Polecam się gdzieś schować...

Jak powiedział, tak się stało. Pochowaliśmy się wszyscy za jakieś meble, czy po prostu wyszliśmy z pomieszczenia. Entity złapał za włócznię, chwilę coś myślał, aż w końcu wziął zamach i cisnął włócznią w ziemię. Rozległ się zgrzyt kryształu, a zaraz po tym nastąpiło wielkie oślepiające światło. Z pomieszczenia dobiegały krzyki i piski, oraz odgłosy jakichś demonów czy coś w tym stylu. W każdym razie nie było to przyjemne, a przerażające. W końcu światło zgasło. Mogliśmy wejść do pomieszczenia. Ku naszym oczom ukazał się widok roztrzaskanej w prawie że pył, włóczni Brinearyego.

-Jak ty to...zrobiłeś!?- Odezwał się Herobrine.- Przecież nikt nie był w stanie zniszczyć tej włóczni!- Carify też była pod mega wrażeniem. Jak my wszyscy z resztą.

-Wystarczyła siła woli -Zachichotał 303.- A tak serio. To nawet on, jak i wy nie wiecie do końca kim jestem. Jedynie Ola co nieco wie. -No przecież. W wymiarze Kasi i Gabrysi powiedział jej że jest "sam w sobie wirusem".

-No... coś tam mi mówiłeś -Wspomniała Olfix.

-To.. Co teraz? -Zapytała Gabrysia.

-Czekamy na rozwój zdarzeń? -Dodała Kasia od siebie.

-Prawdopodobnie tak -Odpowiedział Lord.

-Więc czekamy. Miejmy nadzieję że Brineary za prędko się nie zjawi.

*oczami Brinearyego*

Chodził po cavie nerwowo w prawo i lewo. Na przeciwko niego siedziała na kamieniu Niko.

-Co się dzieje? -Zadała pytanie dziewczyna widząc jak ojciec chodzi nerwowy i klnie pod nosem.

-Ten sukinsyn zwany twoim starszym bratem "Entitim" zniszczył właśnie moją zapasową włócznię.-Warknął w odpowiedzi.

-To źle... -Wspomniała Niko.

-BARDZO ŹLE! -Wykrzyknął rozwścieczony unosząc się w górę.- Niko, kochanie. Przygotuj się na wojnę. Wyruszymy wcześniej niż planowaliśmy. Abdiel zapłaci mi za to co zrobił....

-Dobrze. -Odezwała się Niko po czym wstała i ruszyła do skrzyni po swoją broń.

Dona- Na pomoc Entity303 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz