1. new life

50 5 1
                                    

'smile face, dead eyes'

'smile face, dead eyes'

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~*~

Taehyung był miłym chłopcem, wychowywał się w Daegu. Starał się zwracać do ludzi życzliwie, chciał być taki jak swój brat, którego uznawał za wzór do naśladowania. Od czasów przedszkolnych w piaskownicy zwykle bawił się sam. Nie przez to, że nikt go nie lubił, a dlatego, bo wolał grzebać w piasku samotnie. Przeszkadzała mu obecność innych dzieci. To zmieniło się w szkole podstawowej, gdzie wszyscy uczyli się kilkanaście godzin dziennie, więc potrzebny mu był jakikolwiek znajomy, dzięki któremu czasami mógł zreagować napięcie wychodząc na miasto. Otworzył się na ludzi. Poznał grupkę kolegów, znaleźli sobię "miejscówkę", wszystko było dobrze. Dopóki nie nadeszły święta Bożego Narodzenia. Taehyung miał wtedy tylko trzynaście lat. Jego rodzice, którzy zawsze byli kochani i wyrozumiali, zmienili się w bezduszne i oschłe jednostki, które nie interesowały się niczym innym, niż tym ile kto ma pieniędzy i kto w tym miesiącu płaci rachunki. Dlaczego? Przez Namjoona - brata Taehyunga. Tylko problem w tym, że on niczego strasznego nie zrobił. Chciał wyjść z szafy, powiedzieć rodzicom, że nie czuje takiego pociągu do kobiet jak inni mężczyźni. Zbierał się do tego przez długi okres czasu. Czego doświadczył? Płaczu mamy, złości taty i dużo odzywek skierowanych w jego stronę. Skrzywdziło to nie tylko samego Namjoona, ale jego młodszego o cztery lata braciszka. Rozpłakał się przy wszystkich. Bliska rodzina, która tego wieczoru była u nich na kolacji już nigdy więcej się z nimi nie skontaktowała. Tak właśnie Taehyung zakończył życie szczęśliwego nastolatka. Mimo, że cały czas się uśmiechał, jego żywot nie był tak kolorowy jak usposobienie do ludzi.

Za to Jeongguk... Co tu dużo mówić. Urodzony w Seulu, od dziecka był urodziwym chłopcem. Marzyła mu się kariera w aktorstwie, ale jego ciotka uświadomiła mu, że nie ma do tego talentu. Za to doradziła, by został modelem. Opowiadała Jungkookowi pełno historii swoich przyjaciółek pracujących w tej branży, gdzie to jeździły po różnorodnych, egzotycznych wyspach, zwiedzały Europę, Amerykę, cały świat. Jeon od zawsze uwielbiał podróżowanie, więc myśl o luksusowych lotach do różnych miejsc na Ziemi zadecydowała o jego przyszłości. Gdy miał 14 lat zaczął karierę z modelingiem. Czy pojechał gdziekolwiek od tych czterech lat pracy? Nie. Czy kupił sobie coś drogiego? Nie wliczając to w designerskich ubrań - oczywiście, że nie. Rodzice zabierali mu wszystkie pieniądze, które dostawał za sesje. Strasznie go to irytowało, ale i tak miał lepiej od innych, więc nie narzekał. Lubiło go bardzo dużo osób. Szczerze mówiąc - albo się go kochało, albo nienawidziło. Zdania nadal były podzielone, ale większa część traktowała go dobrze. Aż zbytnio. Miał swoją grupkę znajomych. Jakaś połowa z nich paliła, ćpała. Jungkook nie brał z nich przykładu, wiedział, że to jest niezdrowe. Zależało mu na wyglądzie, a papierosy niszczą nie tylko od wewnątrz, ale też od zewnątrz. Podobnie narkotyki. Czasami zastanawiał się, czemu zadaje się z takimi... lamusami. Inaczej tego towarzystwa nie mógł nazwać. Ale zaczął się już ostatni rok w tej szkole, ich drogi się rozejdą w niedługim czasie. I to nie tak, że ich nie lubił, miał do nich pewien sentyment. Po prostu to nie było towarzystwo dla niego. Nie interesował się tym co oni, dodatkowo rozmowy o tym "Która z dziewczyn w szkole ma lepszą dupę" wprowadzały go w zażenowanie. Nic nie mógł na to poradzić, a nie chciał zmieniać znajomych jak rękawiczki.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 01, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

model || kth; jjkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz