- Ja Cię chyba skądś znam Elise, czy Ty.. Nie występowałaś w reklamie jakiejś pasty do zębów? Bo masz zniewalający uśmiech. - rzucił pół żartem w stronę Elise.
- Słaby i oklepany tekst na podryw, musisz się bardziej postarać. - powiedziała, po czym wzięła łyk drinka.
- Oh, wybacz mi Eli. A może Ty Ali dasz się zaprosić jutro na obiad? Na pewno będziemy się świetnie bawić. - zapytał rzucając mi jednoznaczne spojrzenie.
- Tak, pewnie. - moje nogi ugieły się pode mną, a dreszczyk przeszył moją skórę.
- Nie mogę się doczekać. - powiedział i odszedł, a ja już czułam, że zaczynam wariować z z tęsknoty.
Posiedziałyśmy jeszcze kilka godzin w klubie, po czym nadszedł czas, aby wracać do domu.
- El, nie chciałabyś spędzić nocki u mnie? Trochę się boję, dostaje dziwne wiadomości..
- Pewnie. Opowiedz mi wszystko. - na twarzy mojej przyjaciółki pojawiło się zaniepokojenie.
- Opowiem Ci w domu, czuje się obserwowana. Chodźmy już, proszę.
W drodze do domu obie zachowywałyśmy powagę, cóż, mi nie było wcale do śmiechu, a Elise zawsze przejmuje się wszystkim razem ze mną. Wyciągnęłam klucze i otworzyłam mieszkanie, weszłyśmy powoli do środka i zapaliłyśmy światło.
- Czuj sie jak w domu, jak zwykle. - zaśmiałam się.
- To jest mój drugi dom, haha.Nagle przyszła wiadomość na GG..
CZYTASZ
Bez zarzutów.
RomanceZastanawiałaś/zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest żyć pełnią życia? Jak to jest mieć wszystko głęboko w poważaniu? Alice doskonale wie jak to jest. A czy Ty chciałabyś/chciałbyś tak żyć? Przekonajmy się.